Kant a filozofia idealizmu niemieckiego 65
sób, w jaki świadomość (w ogóle) dochodzi do wyobrażenia sobie przedmiotu, czy też świata przedmiotów. Jednocześnie — zgodnie z tym, co wcześniej powiedziano — filozofia za punkt wyjścia musi przyjmować wiedzę, a przy tym sama jest nauką. System zaś jako swego punktu wyjścia bezwarunkowo wymaga pewnej zasady. Fichte nie dochodzi do żadnego uargumentowanego rozstrzygnięcia dotyczącego tych dwóch stanowisk i formułuje słynne zdanie: „Wybór filozofii zależy zatem od tego, jakim się jest człowiekiem”34. Słusznie więc zauważa Marek J. Siemek, że „»Teoria wiedzy* Fichtego nie jest [...] idealistyczną »filozofią świadomości*, która stanowiłaby tylko prostą odwrotność naturalistycznej »filozofii bytu*; jest natomiast próbą ujęcia owej pierwotnej jedności »czystej« formy wiedzotwórczej —jedności, która konstytuuje się właśnie w przeciwieństwach »bytu« i »świadomości«, przedmiotu i podmiotu, realizmu i idealizmu”3S. Uchwycenie tego prostego faktu, że teoria wiedzy sytuuje się poza idealizmem i realizmem, jest niezwykle ważne, ale zarazem rozstrzyga o odmienności ujęcia Fichtego w stosunku do tego, jakie proponuje Kant. Warto jednak pamiętać, że samo pojęcie „teoria wiedzy” nie jest w koncepcji Fichtego pojęciem jednoznacznym. Wilhelm G. Jacobs stwierdza: „Wyrażenie »teoria wiedzy* jest wieloznaczne; Fichte oznacza nim raz całą swą filozofię, innym razem jej sedno, z którego wynikają poszczególne dyscypliny filozoficzne, takie jak nauka o prawie, nauka o moralności i inne”36. Oczywiście teoria wiedzy rozszerza zakres pytania Kantowskiego, gdyż pyta nie tylko o doświadczenie, ale stawia pytanie ogólniejsze. Podkreśla to sam Fichte, stwierdzając, że przedmiotem teorii wiedzy jest nie co innego jak system ludzkiej wiedzy w ogóle”37. Natomiast w dopisku do tego stwierdzenia uzasadnia swoje przekonanie: „Albowiem:
1) Pyta ona, jak nauka jest w ogóle możliwa? 2) Wysuwa roszczenia do tego, by wyczerpać ludzką wiedzę zbudowaną na jednej i jedynej zasadzie naczelnej”38. Właśnie takie stanowisko, które cechuje się poszukiwaniem owej jednej zasady, nazywa Hartmann błędem systematycznego monizmu i w nim można się doszukiwać „dogmatyzmu” twórcy teorii wiedzy39. Fichte uznaje, że podstawą teorii wiedzy może być metoda dialektyczna, której trójkrok uwyraźni się później w filozofii He-
34 J.G. Fichte: Pierwsze wprowadzenie do Teońi Wiedzy..., s. 483.
35 M.J. Siemek: Idea transcendentalizmu u Fichtego i Kanta..., s. 250.
36 W.G. Jacobs: Johann Gottlieb Fichte..., s. 48.
37 J.G. Fichte: O pojęciu Teońi Wiedzy... t s. 39.
38 Ibidem, przypis 37.
39 Zob. N. Hartmann: Jak w ogóle możliwa jest krytyczna ontologia?..., s. 49. Zob. także: J. Nowotniak: Samowiedza filozofa. Johanna Gottlieba Fichtego poszukiwanie jedności. Warszawa 1995, s. 30—31.