Kant a filozofia idealizmu niemieckiego
produkcję. W istocie tkwiło w tym samounicestwienie idealizmu”95. W takim podejściu ujawnia się również znaczenie podstawowego pojęcia filozofii transcendentalnej, którym dla Schellinga jest utworzone przez Fichtego pojęcie oglądu intelektualnego. Fichte ogląd intelektualny uczynił punktem wyjścia dedukcji odniesionej do samooglądu Ja, co zresztą było wyjściem poza myśl Kanta, który wyraźnie kwestionował istnienie oglądu intelektualnego96. Schelling idzie jeszcze dalej niż Fichte i ogląd intelektualny rozciąga na całe poznanie transcendentalne. Pisze: „Ogląd intelektualny jest organem wszelkiego myślenia transcendentalnego. [...] Transcendentalnemu filozofowaniu musi zatem stale towarzyszyć ogląd intelektualny i wszelka rzekoma niemożność rozumienia owego filozofowania ma swą przyczynę nie w jego niezrozumiałości, tylko w braku organu, za pomocą którego musi ono być pojmowane”97. Zdaniem Schellinga, ogląd intelektualny jest „wewnętrznym zmysłem”98, dzięki któremu zachodzi wszelka refleksja świadomości nad własną aktywnością. Ogląd intelektualny to akt świadomej i wolnej reprodukcji tego, co nieświadoma inteligencja tworzy w sposób źródłowy i konieczny. Jednocześnie ogląd intelektualny — to zmysł duchowy, który nie jest dany każdej świadomości, gdyż nie każdy człowiek cechuje się zdolnością do oglądu intelektualnego, a więc nie każdy może filozofować. Uwzględniając konieczność połączenia filozofii poznania, działania i sztuki, należy się odwołać do samego Schellinga, który stwierdza: „[...] wszelka filozofia jest twórcza. Filozofia polega więc, podobnie jak sztuka, na zdolności tworzenia, różnica zaś między nimi polega tylko na odmiennym ukierunkowaniu twórczej siły”99.
Ogląd intelektualny uznaje Schelling za organ wszelkiego myślenia transcendentalnego, w którym dokonuje się jednoczesne ustanowienie przedmiotu i wiedzy o nim. Rodzi to jednak trudność w uchwyceniu filozofii, którą Schelling charakteryzuje następująco: „Aby zrozumieć filozofię, trzeba zatem spełnić dwa warunki: po pierwsze, pozostawać stale w stanie wewnętrznej aktywności nieustannego wytwarzania owych pierwotnych aktów inteligencji; po drugie, dokonywać usta-
95 N. Hartmann: Systematyczna autoprezentacja. W: N. Hartmann: Myślfilozo-
ficzna i jej historia..., s. 81.
96 Kant pisał: „Ponieważ zaś taka naoczność, mianowicie naoczność intelektualna, leży całkowicie poza naszą zdolnością poznawczą, to i stosowanie kategoryj nie może wcale wykraczać poza granice przedmiotów doświadczenia". I. Kant: Krytyka czystego rozumu..., B 308.
97 F.W.J. Schelling: System idealizmu transcendentalnego..., s. 47—48.
98 Zob. ibidem, s. 23.
99 Ibidem, s. 24.