72 Filozofia Kanta i jej recepcja w osiemnastym i dziewiętnastym wieku
pojęcia dostarczyła praktyczna teoria wiedzy. Praktyczna teoria wiedzy pokazała jednak tylko ogólny schemat wolności, natomiast etyka musi pokazać jej realizację. Punkt wyjścia etyki Fichtego jest więc niewątpliwie Kantowski, przy czym zrazu ujawnia się trudność. Wolność w rozumieniu Kanta wymaga rozwiązania antynomii przyczynowo ś ci, a to z kolei jest możliwe dzięki rozróżnieniu między światem zjawiskowym i światem rzeczy samych w sobie62. Hartmann podkreśla, że wolność nie jest brakiem zdeterminowania, brakiem prawidłowości — co byłoby niemożliwe w przyczynowo zdeterminowanym świecie — lecz jest prawidłowością sui generis, która przekracza prawidłowości przyrody i samodzielnie w nie wnika, gdyż ma głębszą podstawę. W Fichtego teorii wiedzy Ja praktyczne stoi wyżej niż Ja teoretyczne, gdyż jest głębiej zakorzenione w Ja absolutnym. W jej ramach świat związków przyczynowych wyraża się w ustanowieniu nie-Ja przez Ja, świat wolności ujawnia się w głębszej istocie Ja, jego aktywnym charakterze — w związku z tym Ja może znieść to, co samo ustanowiło. Ale oznacza to, że prawdziwym bytem nie jest dla Fichtego byt przyrody, tylko wolność. Teza ta jest ważna także dlatego, że jej negacja stanowi punkt wyjścia filozofii Schellinga.
Również prawo moralne wiąże Fichte z wolnością o wiele mocniej niż Kant, gdyż uważa, że wynika ono z wolności, a nie z najwyższej zasady. Przy czym akcentuje Fichte, iż wolność nie jest danym nam stanem, lecz zadaniem — w dwudziestym wieku analogiczną tezę będzie głosić personalizm chrześcijański, w myśl którego osoba to zadanie stojące przed człowiekiem. W przekonaniu Fichtego bycie wolnym stanowi najgłębsze powołanie człowieka, co charakteryzuje w następujący sposób: „Twoim powołaniem jest nie tylko sama wiedza, ale i działanie wedle twojej wiedzy — oto głos, który donośnie rozbrzmiewa w najgłębszym wnętrzu mojej duszy, gdy tylko choć na moment się skupię i skieruję uwagę na samego siebie. — Jesteś nie po to, ażeby tylko bezczynnie rozpatrywać i rozważać samego siebie lub w skupieniu rozmyślać nad swoimi wyobrażeniami, ale po to, aby działać. Twoje działanie, i tylko twoje działanie, określa twoją wartość”63. Dlatego też największym złem jest zaniechanie aktywności, a więc gnuśność i lenistwo. W tym duchu przeformułowuje Kantowski imperatyw kategoryczny, który w Fichteańskim ujęciu brzmi: postępuj według swego sumienia, a to oznacza jednocześnie: „[...] szanuj ich wolność, do ich celów odnoś
62 Zob. A.J. Noras: Nicolaia Hartmanna koncepcja wolności woli. Katowice 1998, s. 57—61.
63 J.G. Fichte: Powołanie człowieka..., s. 112. Por. N. Hartmann: Die Philosophie des deutschen Idealismus..., s. 81.