O co pytać? O naciski
Nasz Dziennik, 2011-02-05
K
ontrolerów
ze Smoleńska należy zapytać przede wszystkim, czy ktoś wpływał
na ich decyzje o tym, żeby nie zamykali lotniska oraz żeby
sprowadzali tupolewa - podkreśla mecenas Piotr Pszczółkowski,
reprezentujący w śledztwie smoleńskim Jarosława Kaczyńskiego.
Polscy śledczy w poniedziałek mają rozpocząć przesłuchania
m.in. Pawła Plusnina i Wiktora Ryżenki z Siewiernego.
-
Należy zapytać kontrolerów, czy ich zdaniem to była dobra
decyzja, że sprowadzali tupolewa, dlaczego nie zamknęli lotniska,
dlaczego postąpili wbrew procedurom - wskazuje mecenas
Pszczółkowski. W jego przekonaniu, należy wyjaśnić ich
zachowanie w kontekście obowiązujących na tym lotnisku procedur.
Inny reprezentant części rodzin smoleńskich mecenas Rafał
Rogalski podkreśla, że przesłuchania kontrolerów mają niezwykle
istotne znaczenie. - Przesłuchanie kontrolerów jest bardzo istotne
wobec bardzo wielu niejasności czy sprzeczności między ich
kwietniowymi zeznaniami, które zostały unieważnione, a
późniejszymi - podkreśla adwokat. - Zadaniem polskich prokuratorów
jest to, żeby te wszelkie wątpliwości zostały wyjaśnione -
dodaje.
- Bardzo drobiazgowo należy ich wypytać o wydawane
komendy i wszystkie kwestie rozmów, zarówno z tupolewem, jak i z
Moskwą. Bardzo interesujący jest wpływ płk. Krasnokutskiego w
procesie decyzyjnym. Czy płk Krasnokutski wydawał im jakieś
polecenia, czy też nie - zwraca uwagę Pszczółkowski. Dodaje, że
kontrolerom należy zadać wszystkie pytania zmierzające do
wyjaśnienia tego, czego na razie nie wiemy, tzn. zapisów treści
rozmów.
- Jeżeli chodzi o osobę, która bezpośrednio
sprowadzała samolot, to bardzo istotna jest kwestia wyjaśnienia
wątpliwości, które wynikają z pierwszego przesłuchania, tzn. czy
komendę "Horyzont" zaczęto wydawać dlatego, że samolot
zniknął z urządzeń, czy też dlatego, że na tych urządzeniach
pokazywał się zbyt nisko - mówi adwokat. - To są kluczowe
zagadnienia. Bardzo ważna jest też ich relacja co do poprawności
działania tych urządzeń rejestrujących i urządzeń, które
służyły do naprowadzania samolotu - podkreśla.
Poza tym
kontrolerów należy zapytać o stan zdrowia i trzeźwość w dniu
wypadku, przejście odpowiednich badań i szkoleń.
Mimo
zapewnień polskiej prokuratury, że polscy śledczy będą brali
czynny udział w przesłuchaniu i będą zadawać pytania,
Pszczółkowski obawia się, że strona rosyjska może im te
możliwości ograniczyć.
- Chodzi o to, aby im pozwolono na
realizację tego, co mają przygotowane, zadawanie pytań w takiej
kolejności, w taki sposób, jak są do tego przygotowani, jaki mają
plan, a nie ma żadnej gwarancji, że Rosjanie na to pozwolą -
ocenia adwokat.
Również mec. Rogalski zwraca uwagę, że art.
81 Konwencji o pomocy prawnej gwarantuje obecność śledczych z
innego państwa przy danej czynności i powstaje pytanie, czy polscy
prokuratorzy będą tylko słuchać, czy będą mogli zadawać
pytania. - Zobaczymy, jak to będzie w praktyce - mówi Rogalski.
-
Forma tego przesłuchania, moim zdaniem, nie została ustalona, a
bywa bardzo różnie. Z moich doświadczeń, z udziałem polskich
przedstawicieli w czynnościach tzw. pomocy prawnej wykonywanych w
państwach Unii Europejskiej wynika, że bywa bardzo różnie. Są
sytuacje, w których jest całkowita swoboda, na zasadzie: pytajcie,
o co chcecie, aż po sytuacje, kiedy ktoś w zasadzie przesłuchuje
po swojemu, w obecności polskich prokuratorów - podkreśla
Pszczółkowski.
- Jeżeli chodzi o stronę rosyjską, w
dotychczasowych naszych historiach współpracy nigdy nie było
jakichś nadzwyczajnych ukłonów wobec polskiej strony, raczej
Rosjanie byli niechętni i ten nasz udział ograniczali - wskazuje.
Obaj adwokaci wysoko oceniają przygotowanie polskich
prokuratorów, którzy udali się do Moskwy, i uważają, że są
dobrze do przesłuchania kontrolerów przygotowani.
- Bardzo
wysoko oceniam działania prokuratury na tym poziomie, tzn.
prokuratorów referentów. Oni znają świetnie materiał dowodowy i
według moich informacji są bardzo dobrze przygotowani do tego
przesłuchania - mówi Pszczółkowski. - Polscy prokuratorzy są
bardzo dobrze przygotowani - wtóruje mu Rogalski.
Zenon Baranowski