83
Badanie powierzchni ziemi.
były właśnie środkiem, który odrazu uzdolnił te mocarstwa do przełamania hegemonji narodów iberyjskich na morzu. Pod względem geograficznym usiłowania te były niezbyt pomyślne, a co do stosunków handlowo-poli-tycznych znaczenie ich schodziło wprost do zera; w XIX dopiero stuleciu zdobyto dowód, że w obu kierunkach istnieją wprawdzie drogi wodne, obie jednak zgoła są nieprzydatne do prawidłowej żeglugi. Pozostaje tylko korzyść moralna, ale czyż nie przewyższa ona tysiąckrotnie wszelkich innych?! Czyż to nie umiejętność żeglarska jedynie, to dumne poczucie, że żadne zadanie morskie nie zdoła się oprzeć ich nauce i mocy, czyż nie ona uczyniła Anglików najlepszymi żeglarzami świata? A czyż to nie ten właśnie ciężki, dotkliwy czas walki z nieprzyjaznemi żywiołami wszczepił narodowi angielskiemu to uczucie podniosłe, że i w walce z narodami o przodownictwo na morzu zdoła nad niemi zapanować energją i wytrwałością? Jak po zniszczeniu portugalskiej i hiszpańskiej potęgi kolonjalnej, holenderskiego swego spółzawodnika, który mu w walce tej wiernie stał u boku, po całym szeregu uporczywych wojen morskich usunął na stanowisko drugorzędne, jak następnie w wieku XVIII wypędził z oceanu Indyjskiego silnie wzbijającą się Francję, należy również do historji, jak zniszczenie wszystkich flot handlowych ziemi w następstwie wojen handlowych, co stanowi zapewne najlepiej obmyślany czyn polityki handlowej wszystkich czasów.
Przez nieprzerwany prawie ciąg ten wojen Anglia osiągnęła dwukrotnie niezaprzeczone przodownictwo na wszystkich morzach: po pokoju paryskim z 1763 r., który sparaliżował Francję w Indjach a z Ameryki północnej wydalił, oraz po kongresie wiedeńskim z 1815 r., który pozostawił jej nieu-szczuploną posiadłość wszystkich kolonji ważnych dla panowania na morzu. Wiek XIX sprowadził następnie zwolna zmianę w innym kierunku. Rozwój ekonomiczny i wzmożenie się narodowe wielu innych mocarstw lądowych, a dalej udoskonalenie żeglugi przez, odwołanie się do działania pary, wszystko to uczyniło niemożliwem dalsze utrzymanie stanu tak pomyślnego dla narodu angielskiego; dziś musi się Anglja zadowalać tem, że śród wszystkich spółzawodników najpotężniejszą jest na morzu; o zamianie oceanu na „marę clausum,“ zamknięte morze angielskie, ani dziś, ani w przyszłości nie może już marzyć.
Pierwszą podnietę do tego mimowolnego, ale nieuniknionego cofnięcia się dała do pewnego stopnia Anglja sama przez usadowienie się na lądzie Ameryki północnej. Znaczenie kraju tego w rozwoju kultury ostatnich stuleci przyjdzie nam rozpoznać jeszcze poniżej; tu zwracamy tylko uwagę, że usadowienie się to było postulatem geograficznym, wynikającym z bli-zkiego sąsiedztwa Anglji i Ameryki północnej. W dziele swem o ludo-znawstwie, w rozdziale o wpływie handlu na rozpościeranie się narodów, podejmuje Oskar Peschel, poruszone już przez Aleksandra Humboldta w jego Kosmosie, pytanie, coby się z Nowego Świata, a zwłaszcza z Ameryki północnej stało, gdyby Hiszpanie w październiku 1492 stopę swą nie na wyspie Guanahani, ale we Florydzie stawili? Ostatni ten przypadek nastąpiłby