254
BANKI
banki inne, banki nowego typu, więc najprzód — bankom żyrowym pokrewne blisko — depozytowe banki, a pozatem także, co chciałbym przedewszystkiem podkreślić, banki emitujące banknoty, czyli banki emisyjne.
Wspomniałem już, że słynny bank ham-burski został w r. 1875 przekształcony na filję Niemieckiego Banku Rzeszy, a więc został wcielony do sieci banku emisyjnego w znaczeniu wybitnem, do banku choć nie de iure, to de facto centralnego i do banku, który rozpoczynał właśnie wówczas swą karjerę bezsprzecznie poważną.
Można sobie wyobrazić, jak dalece fakt ten był dla Banku Rzeszy i dla ówczesnej dyrekcji jego pożądanym. Bo wchłonienie w siebie banku hamburskiego z jego świetną tradycją i z jego pokażnem, a nade-wszystko doskonale do owej tradycji przy-stosowanem kołem właścicieli kont żyro-wych musiało mu jedno z głównych zadań, jakie zaraz w początku swej karjery świadomie postawił sobie, wydatnie ułatwić. Musiało mu ułatwić rozwinięcie, udoskonalanie obrotu żyrowego Niemiec przez przezwyciężanie jego dotychczasowego rozproszenia, przez jego scentralizowanie, które dla banku faktycznie centralnego przedziwnie się nadawało i które też mu się udało w sposób, rzec można, wzorowy.
Niech małe banki pielęgnują obrót żyro-wy w skromnem kole swych drobnych klientów, ale niech posiadają konta żyrowe w bankach średnich, średnie banki znowuż w bankach wielkich, aż wreszcie te ostatnie, wraz z wybitnymi przedsiębiorcami kraju, będą mogły, jako właściciele kont w centralnym banku emisyjnym, w Banku Rzeszy, koronujący dzieło obrót żyrowy na najwyższym szczeblu i w skali najszerszej uprawiać.
Oto wzór schematyczny, który Niemcy starały się w czyn wprowadzić i w wysokim stopniu wprowadziły, a który przyświeca jako cel nowoczesnemu, dzisiejszemu obrotowi żyrowemu w ogólności.
Nie można zatem bynajmniej twierdzić, aby bankowość czynność żyrową była zarzuciła czy zaniedbała kiedykolwiek. Lecz trzeba mówić raczej o ciągłych jej postępach do ostatniej chwili. I, jak dodać muszę, postępach właśnie w ostatniej chwili dziwnie aktualnych.
Już zauważono i powiedziano, że łącznie z zagadnieniami pewnemi, będącemi obecnie na porządku dziennym, z zagadnieniem umów kompensacyjnych naprzykład oraz kontyngentów, księgowanie w bankach emisyjnych odgrywa rolę coraz to większą, że konta w tychże bankach rugują ze stanowiska dotychczas przez nie zajmowanego w znacznym stopniu weksle.
Fakt ten jest ciekawy, tylko bywa nie zawsze słusznie oświetlany. Nieraz, omawiając go i omawiając inne fakty do niego podobne, przedstawia się płacenie zapomo-cą księgowania jako sposób płacenia jakiś nowy, nowoczesny, poprostu jako jakiś symptom modernizmu. To jednak mąci pogląd. Ow modernizm rzekomy możnaby raczej nazwać archaizmem. Księga bankowa była, jak widzieliśmy, komórką macierzystą całego szeregu, całego systemu, że tak powiem, płaceń bezkruszcowych, które nam dzisiaj, dzięki pewnemu złudzeniu optycznemu, wydają się zjawiskiem pierw-szem i pierwotnem, chociaż są późniejsze. Nowatorstwo polega więc na tem tylko, że funkcje prastarej księgi bankowej, księgi żyrowej, przejmuje obecnie, w mierze szerszej niż poprzednio, szerszej niż kiedykolwiek, księga banku emisyjnego, która właśnie jest niczem innem jak prowadzoną przez bank emisyjny, bank centralny i stąd centralną również, księgą żyrową poprostu.
Tak więc mogę tezę moją, że bankowość z zakresu księgowania, z zakresu czynności żyrowej nigdy, a tem mniej dzisiaj, nie wycofała swojej ręki, jedynie zaostrzyć.
Ale polityka bankowa zachowała się pod tym względem zupełnie inaczej.
Skoro poprawa stosunków monetarnych została dokonana, państwo przestało obrót żyrowy programowo forytować i cofnęło zen swoją rękę, przynajmniej swoją ustawodawczą rękę, stanowczo, zupełnie.
Nie dlatego, aby stanęło w opozycji do dalszej aktywności banków na tem jx>lu, ale dlatego, że nie uważało jej już teraz za tak naglącą, tak palącą w interesie publicznym jak poprzednio, i że wobec postępów prawa handlowego nietylko ustawowego ale i zwyczajowego oraz wobec, dostatecznego wyrobienia klienteli bankowej, aby mogła sama sobie radzić — dla opieki i interwencji państwa nie było już ani przyczyny, ani sposobności, nie było już miejsca.
Po epoce publicznych banków żyrowych przestał problem żyrowy dla polityki bankowej całkiem istnieć i jx>v stała w ten sposób w dziejach tejże polityki jakby luka,