V
NEOKLASYCZNA SZKOŁA W EKONOMICE 27
mysłu. Rozpatrując stosunek firmy do przemysłu, Marshall zwróci! uwagę na ważny fakt, że koszty produkcji firmy zależą nietylko od rozmiarów produkcji tejże firmy, ale również od rozmiarów produkcji całego przemysłu. W wielu wypadkach rozszerzenie rozmiarów produkcji przez cały przemysł stwarza specjalne udogodnienia dla wszystkich w skład jego wchodzących firm (np. lepsze warunki transportu lub lepsze kwalifikacje robotników), przez co obniża ich koszty. W innych znowu wypadkach skutek jest odwrotny (np. system transportowy jest przeciążony i działa mniej sprawnie) i koszty poszczególnej firmy wzrastają wraz z wzrostem produkcji przemysłu. Wypadki te Marshall określa jako external economies oraz external dis-economies; są one niejako wynikiem czynników, pozostających „nazewnątrz“ poszczególnej firmy. Dlatego też Marshall analizował bezpośrednio raczej cały przemysł, a jego „firma reprezentacyjna" jest minjaturowym obrazem całego przemysłu, posiadającym swój udział w jego exłernal economies i diseconomies.
Dalszy rozwój teorji kosztów połączony jest ze ściślejszą analizą firmy. Analiza ta jest związana z rozróżnieniem między kosztem krańcowym a kosztem przeciętnym, które przeprowadzili Edgeworth, Pigou, a następnie wypracowali Viner, Harrod i E. A. G. Robinson. Rozróżnienie to doprowadziło do ściślejszego wyjaśnienia kształtowania się skali podaży. Podaż każdego dobra jest wynikiem: i) podaży (t. j. produkcji) każdej poszczególnej firmy, oraz 2) ilości firm w danym przemyśle. Podaż firmy jest wyznaczona przez zrównanie kosztu krańcowego z ceną produktu. Ilość zaś firm w „przemyśle" jest wyznaczona przez zrównanie ceny z kosztem przeciętnym. O ile bowiem cena przewyższa koszt przeciętny (wliczając weń oprocentowanie kapitału, premję za ryzyko i t. d.), istnieją zyski, które przyciągają kapitał do danego „przemysłu" i powodują powstanie nowych firm, w odwrotnym zaś wypadku istnieją straty i część firm musi ulec likwidacji. Dlatego też określa się zrównanie kosztu krańcowego z ceną jako równowagę firmy, a zrównanie ceny z kosztem przeciętnym jako równowagę przemysłu (t. zn. ilości firm w przemyśle).
W równowadze przemysłu external eco-no.nies i diseconomies znajdują oczywiście uwzględnienie. Równowaga firm oraz równowaga przemysłu łącznie wyznaczają podaż danego przemysłu. Ilość firm w przemyśle zależy jednak od warunków rentowności lokaty w innych przemysłach. To też wprowadzając pojęcie równowagi przemysłu, szkoła neoklasyczna zbliżyła się do analizy równowagi ogólne).
Przedmiotem żywych dyskusyj wśród przedstawicieli szkoły neoklasycznej stała się też interpretacja psychologiczna, jaką Marshall usiłował nadać pojęciu kosztów produkcji. Sprowadzając koszty produkcji w ostatniej instancji do pracy i oprocentowania kapitału, Marshall doszukiwał się w nich odpowiednich kategoryj psychicznych. Podaż usług ludzkich jest, według Marshalla, — a pogląd ten wyraził już Je-vons i podzielał go Edgeworth, — wyznaczona przez zrównanie ujemnej użyteczności (disutility) krańcowej wysiłku pracy z użytecznością wynagrodzenia za pracę.
W ten sposób skala podaży pracy przedstawia wynagrodzenie, którego użyteczność krańcowa akurat kompensuje disutility odpowiedniej ilości pracy wykonanej. Stopa procentowa jest, według Marshalla, wyznaczona przez równ >wagę popytu i podaży oszczędności. Popyt na oszczędności zależy od rentowności krańcowej inwestycji, natomiast podaż jest wyznaczona przez zrównanie ujemnej użyteczności (disutility), spowodowanej „czekaniem" (waiting), czyli odłożeniem konsumcji na przyszłość, z użytecznością krańcową odsetek. W ten sposób dodatniej użyteczności dóbr i usług przeciwstawia się ujemna użyteczność (di- • - • sutiHty) wysiłków, połączonych z pracą i czekaniem. Pierwsza wyznacza popyt, druga wyznacza podaż czynników pioduk-cji pracy i kapitału (podaż ziemi jest dana przez naturę). Popyt i podaż są wynikiem dwu czynników symetrycznych (utility i disutility), działających, według słów Marshalla, jak dwa ostrza nożyc: niepodobna powiedzieć, które z nich wykonywuje funkcję krajania. Disutility pracy i „czekania" Marshall nazwał kosztami realnemi (realcost) w przeciwieństwie do kosztów pieniężnych, które są tylko odbiciem rynkowem kosztów realnych. Równowaga popytu i podaży na rynku jest zaś od-