« # # 4
się wyższymi nad Papieża, odbierających mu władzę, a na domiar tćj niedorzeczności, oznajmiających: że każdy, któryby tćj uchwale sprzeciwić sie poważył, za pozbawionego godności będzie uznanym, choćby był biskupem, patryarchą, kardynałem, królem lub papieżem. * fl
Te smutne przykłady stwierdzają nam to, co się zawsze w podobnych okolicznościach powtarzać musi. Nigdy pokój nie bę. dzie panował, ani się da ustalić w kościele, pod wpływem zgromadzenia pozbawionego naczelnictwa. Zawsze musimy zwrócić się do Papieża bądź to samego, bądź otoczonego znakomitymi mężami, bo wszelkie doświadczenia i próby przemawiają za tą poważną władzą. ' ■ *
Można tu zrobić uwagę, że doktorowie francuzcy, którzy przyjęli za obowiązek popierać niedorzeczne posiedzenie soboru konsteneyeńskiego, zawsze się obwarowują skrupulatnie, mocą ogólnego wyrażenia, iż chodzi tu jedynie o samą wyższość soboru powszechnego nad Papieżem, nie tłómacząc nigdy, co rozumieją przez „sobór powszechny*4: nie potrzebaby więcej, aby okazać do jakiego stopnia czują się w zakłopotaniu. Fleury tak za wszystkich odpowiada:
„Sobór konstaneyeński daje pewnik po wszystkie czasy u-znany we Francyi, że każdy Papież ulega sądowi wszelkiego soboru powszechnego, we względach dotyczących wiary.44
Godny politowania upór, a nieprzyzwoity w takim człowieku jak Fleury !
Nie chodzi tu w^cale o to: „czy sobór powszechny jest wyższym od Papieża,44 ale o to, „czy może być sobór powszechny bez Papieża, albo niezawisły od Papieża.44 Oto jest kweslya. — Idźcie powiedzieć w Rzymie, że Papież nie ma prawa odwołać lub zawiesić kanonów soboru trydenckiego, a pewno was za to nie spalą. Pytanie o które tu chodzi, jest podwójne:
1) „Jakie są warunki soboru powszechnego i jakie są cechy, których najmniejsze naruszenie prawność niweczy P‘4
2) „Czy sobor tak ukonstytuowany jest wyższym od Pa-pieża?“
Piozbierać drugą kwestyą z pominięciem pierwszćj, głosić wyższość soboru nad Papieżem, nie wiedząc, nie chcąc i nieśmiejąc powiedzieć, czem jest sobór powszechny, jest to, że tak się wyrazimy, nie tylko błędem dyaleklyki, ale grzechem przeciw do-brćj wierze l
b .£» i i i «« oi