400 UCZNIOWIE SOKRATESA.
niecielesnc (£t:r( ijwy.m), które dla tego, że trwale i jedynie prawdziwe, umożebniają wiedze. W tem zgadzają się Euldid i Platon, ale różnią się co do stosunku, w jakim zostawać mają te pojęcia do rzeczy szczegółowych. Platon ma idee za byt prawdziwy, ale rzeczom znikomym także coś bytu użycza przez udział w ideach. Euklid przeciwnie z Eleatami trzyma, którzy odrzuciwszy ruch i wielość, rzeczom zmysłowym żadnego nie pozostawiają bytu. Musiały więc Euklidowi pojęcia ogólne zamienić się w abstrakcye nieruchome i niepłodne Takie przypuszczenie Ze 11 era nie jest pozbawionem prawdopodobieństwa, ale na czem opiera się? Na hipotezie Schlei-ermachera, jakoby przez ^przyjaciół idei« (z\ :iiv cłbdD pO.ci) rozumiał Platon w swoim »Sofiście« (p. 248) Megaryjczyków Odróżnia tam bowiem materyalistów, którzy tylko rzeczy dotykalne, cielesne maja za rzeczywistość, (p. 246: -aurbv, z&p./ tui custbu bpi od idealistów, którzy przeciwnie sądzą, że jakieś myślnc, bezcielesne kształty są prawdziwą rzeczywistością, ciała zas zmysłowe są czemś, co właściwie nie jest, skoro ciągle powstają i zmie niają się. Otóż tymi idealistami, przeciw którym następnie polemizuje Platon, mają być Megaryjczycy, bo z żadnym innym systemem współczesnym podobno nie zgadza się charakterystyka powyższa. Ponieważ jednak nie wszyscy wierzą w hipotezę Schleier-machera 1), możemy zostawić ją, skoro i bez niej fakt przyjmowania ppjęć ogólnych przez Erystyków megaryjskich jest najpewniejszy. Przemawia za nim metoda Sokratesa, który w definiowaniu i rozjaśnianiu pojęć pokładał główne dialektyki zadanie2), przemawia teorya Stylpona, jakoby pojęcia ogólne nie miały nic wspólnego z oso
') Zob. Schleiermacher, Platons Werke 'Phi. I. Bd. 2. str. 93. Za nim poszli Ast, Deycks, K. F. Herman, Stallbaum, Prantl, Bonitz, Zeller 1 t. d. Przeciw niemu oświadczyli się Ritter, Mallet, i ci wszyscy, którzy Sofistę uważają za apokryf, jak Soch er, Schaarschmidt, Ueberwegit. d. Inni znowu, jak Grotę, Campbell, Hirzel, D i tt enbe r ge r, Ribbeck, choć wierzą w autentyczność Sofisty, przecz.-}, żeby Platon myślą? o Megaryjczykach. lecz są raczej przekonani, źe własna swoja krytykuje teoryę. Win de 1 band zostawia do wyboru czytelnika, czy chce przyjąć to drugie zdanie albo teź hipotezę, źe Sofistę napisał ktoś z szkoły eleackiej, by polemizować z Platonem. Alluzyi do Megaryjczyków nie znajduje w nim żadnej.
J) Zob. Arist. Met. XII. 4. § 4: »dwie są zasługi, które się słusznie przyznają Sokratesowi, rozumowanie indukcyjne i definicye ogólne* (rovę z t/i<x*xtxuvK /.ni to uyistadcu xaOó'/.ov). Dodaje Aryst, źe to są dwie podstawy rzeczywiste kaźdćj nauki.