720
wej, niezadługo coraz samoistniej występować zaczęli v\ Tiistoryi. Żywotny i bezpośredni współudział, jaki ci dziejopisowie rzymscy przyjmowali w interesach publicznych, juz jako wyżsi urzędnicy, już jako żołnierze i mówcy, obdarzał ich doświadczaniem i ową zdolnością stanowczego sądzenia o życiu jakie opisywali zwłaszcza, iż mieli w tern jeszcze na oku interes patryotyczny bo życie to dla nich nie było obeem, ale własnem, ojczystem. Oni też pierwsi wprowadzili do literatury prozę polityczną, im więc należy zasługa, iż ustalając z największą dokładnością tradycye rzymskie,. owszem, zyskując nawet dla nich pewną popularność, rozwijali zarazem nieprzerwanym prac swych ciągiem nieokrzesańsze jeszcze formy językowa. Wszakże ci historycy długo jeszcze nie umieli w-znieść się nad zwykłą dotąd twardość i oschłość, zwłaszcza iż liczyć nie mogli na czytającą publiczność, bo jedynymi ich czytelnikami byli członkowie szlachetnych rodzin, których czyny opisywali. Quintus Fabius Pictor, Lucius Cincius Alimentus, pretor podczas drugiej wojny punickiej, oraz współczesny obudwóm senator Cajus Acilius, w swoich pisanych po grecku Bocznikach rzymskich, których nader szczupłe tylko posiadamy fragmentu, doszli przecież do pewnej biegłości; następca ich, Lucius Calpurnius Piso Fru-gi, najdawniejszy z rocznikarzy piszących po łacinie, znany Cenzor i przeciwnik Grachów, w siedmiu księgach swoich Annales doszedł do końca VI wieku po założeniu miasta i wr oschłem, lecz naiwnem opowiadaniu złożył owe podania mytyczne, które później przeszły w księgi wszystkich rzymskich historyków. Takiemi próbami historyografia nabywała przecież zwolna pewuiej metody, która stawała się tern pewniejszą, im późniejszych czasów dotykali ci ro-cznikarze, a bardziej jeszcze, gdy utwory ich (począwszy od VII wieku) przo-chodziły w jakiś rodzaj Autobiografij czy Pamiętników, w których świadkowie naoczni współczesne tylko podawrali fakta. Dziejopisarstwo pragmatyczne pierwszy dopiero rozpoczął Marcus Porcius Cato, z przydomkiem Censorius (ur. w Tusculum r. 233, zm. 148 przed J. C.), zacny reprezentant staro-rzym-skich obyczajów', który z największym zaszczytem wr pokoju i w wojnie najwyższe piastował godności. Charakterem i nauką był to doskonały patryota i mistrz w praktycznej polityce; dtugoletniem doświadczeniem i jędrną wielkością, samoistnością stanowiska i pewną o sobie samowiedzą nikt mu nie dorównał, a siłę i zapał moralnego poczucia tein dzielniej wzruszał w ostrej polemice i w gryzących sarkazmach, im z natury swrojej patrzał niechętniej na wszelką cudzoziemczyznę. W późniejszych dopiero latach (według niektórych w 80 r. swego życia) uczył się po grecku i poznał helleńską literaturę. Takie wylanie Katona dla spraw czysto rzymskich odbija się w licznych jego pismach, traktujących o przedmiotach najróżnorodniejszych, jako to: o Polityce, Archeologii, Strategice i Rolnictwie; sławę jego wszakże ustaliły pełne rzymskiej jędrności i siły, mniej może natomiast wytworne Mowy (których początkowo liczono 150, następnie znano tylko 80, aż i te ku wielkiej literatury rzymskiej szkodzie zaginęły), treści po większej części sądowej, cenzorskiej i pochwalnej pogrzebowej. Ostatniem dziełem Katona były wyłącznie już historyczne Origines (Początki), w siedmiu księgach, najpierwszy w tym rodzaju utwór rzymski pisany krytycznie i oparty na ścisłych badaniach źródłowych. Rozpoczyna się ono od najdawniejszych podań plemiennych i miejskich starej Italgi, a Kato widocznie opowiadania swego nie rozwlekał, skoro już w księdze IV przechodzi do wojen Punickich i do początku VII stulecia ery rzymskiej t. j. do epoki sobie współczesnej. Wszędzie ujmował tonem jasnym i serde-