137
Lecz w roku 12^1 Fryderyk II umarł; synowie jego, familia nemi zajęci sporami, nie mieli czasu troszczenia się Florencyą. Gibelinów strona osłabła, a Gwelfy odzyskali władzę.
Wspanialsi od swych nieprzyjaciół, lub bardzićj sobie ulm, zamiast niszczenia gibelinowt kich pałaców, kazali im tylko wieże poobalae, pozwalając właścicielom w nich pozostać. Ci, nie mogąc już jawnie wojować, skorzystali z tej wolności do uknowama tajemnego spisku. Spisek został odkryły. Ulice Florencyi na nowo bratnią zbroczyły się krwią. Scharzetio dcgli Uberti, tenże sam co zabił liuohdelmontego, z bronią w ręku poległ, kilku krewnych tegoż i innych znanych imion ludzi, na szafocie głowę położyć musieli. Drudzy schronili się do Sjenny. Między temi był Fary-nato deyli Uberti, główny Gibelinów dowódzca, o którym ci juz przejeżdżając przez Empoli mówiłam.
Farynata, prawidłami wieku swego się rządząc, mniej dbał
0 sposoby, jak o celu osiągnienie. Zbyt dzielny i hanly, by uznać za upadla sprawę której przewodził, Gibelinów zwyczajem, udał się najprzód do Manfreda, następcy Fryderyka 11. Ten ważniejsze mi dla siebie zajęty sprawy, jakby dla zbycia natrętników, posłał im stu ludzi Posłowie Farynaty przyjąć takiej pomocy nie chcieli, uważając ją raczej za rodzaj zniewagi. Lecz wódz, zamknąwszy w głębi serca swą za to do cesarza urazę, na te sto ludzi przystał, i zaraz z niemi na nieprzyjaciela ruszył.
Liczba Gwelfów tak była przewyższającą, iż żadnśj niepodobna było tuszyć zwycięztwa nadziei; ł Farynata tćż jej nie miał. Lecz nastąpiło to co przewidy wał, i osiągł do czego zmierzał.
Niemcy na największy wystawieni ogień, co do jednego polegli. Chorągiew cesarska, ta odwieczna Gibelinów protektorka, na tysiąc we Florencyi połamana kawałków; herby cesarskie błotem
1 zniewagą pokryte.
Uberti natychmiast w najdotkliwszych wyrazach wszystko to Manfredowi doniósł, przedstawiając mu, iż godność cesarska o pomstę wola.
Manfred uroczyście mu dwa tysiące najlepszego przyrzekł wojska.
J3
Alpy Toin I-