292
założyciela naszej religii ') przed bezmyślnem jego powtarzaniem, które bezpośrednio przed jego ustanowieniem dane zostały, nie służy! on przez tyle wieków wcale do modlitwy, lecz odmawiany był w niezrozumiałym języku na sposób buddystyczny, jako pacierz przy odliczeniu gałek różańca 2).
Punkt ciężkości tej modlitwy, czyli tego obrachunku z samym sobą, leży w t. z. trzecim ustępie czyli prośbie, wkładającój na nas obowiązek przyjąć w pokorze, z uległością i wdzięcznością, jako wypływ opatrzności najwyższej to wszystko, co na tym lub na tamtym świecie nas spotkać może. Nawet ciężkie losu ciosy mogą się w wewnętrzną korzyść zmienić, gdyż z wyjątkiem przypadków, w których gorycz i zatwardziałość sama jest ich następstwem, umysł człowieka do pobłażliwości i wybaczenia usposabiają, w którym to stanie do przyjęcia prawd chrześciańskich najprzystępniejszym się staje. Wszak nie dla zdrowych i silnych, ale dla serc skołatanych i złamanych pociecha nowej nauki była przeznaczona 3). Podniesienie się etyczne człowieka przez siebie samego miało się zaś rozpocząć od uznania swych własnych błędów. Pobłażliwość względem bliźniego, zwalczenie swój własnój zatwardziałości i suchości serca, oto ciągle powtarzane upomnienia św. ewangelii. Przykazania st. testamentu nie zostały usunięte, tylko obostrzone i dalój rozwinięte. Nie tylko zabójstwo, lecz i wszelka nienawiść, nie tylko cudzołoztwo lecz i każda kary godna pożądliwość powinna być stłumiona. Niewielka w tern zasługa miłość miłością płacić, gdyż to czynią i ludy barbarzyńskie, lecz na podobieństwo boga, zsyłającego zarówno swe światło na sprawiedliwych i niesprawiedliwych, przekleństwo błogosław' mstwem, nienawiść dobrodziejstwem, obelgę wstawieniem się zapłacić, oto nowa etyczna zasada, która obowiązkiem chrześcianina się stawała 4). Wszędzie wymaganćm jest od człowieka przezwyciężenie swój zwierzęcej natury, a dążenie do pozyskania państwa niebieskiego i uszlachetnienie, wydoskonalenie społeczności ziemskiej, postawionem mu jest za obowią-
ł) Mateusz, VI. 7. M 7]' (Vy.x r okn y yjg t-c s a z~sp a iavty.ot . Sor.cwai yap ozi iv x~fl tcoMakoyta «dtu)v kttiaY.&o&d-rpoyca’..
2) Ponieważ wspomnieliśmy już raz o podobnem zjawisku budystycznych młynków pacierzowych, więc chcielibyśmy jeszcze to dodać, że i u starożytnych Era-nów były przepisane pacierze, które 100 do 1000 razy powtórzyć trzeba było. Dunek er, Geschichte des Altherthums. T. II, str. 334.
3) Łukasz, V, 31.
4) Mateusz, V, 44— 46.