168 Na krawędzi, 1934-1936
w tym nastoletnich baletnic. Dziewczęta nieustannie przychodziły do jego gabinetu, który stał się czymś w rodzaju bolszewickiej agencji towarzyskiej.
W otoczeniu Stalina było już głośno o jego wybrykach. Rozpustny i zmysłowy Jenukidze pozostawiał swąd wszędzie, gdzie się pojawiał, stręcząc kobiety, rozbijając rodziny, uwodząc dziewczęta - napisała Maria Swanidze. Mając do swojej dyspozycji znaczne środki [...] używał ich do własnych brudnych celów, kupując dziewczęta i kobiety. Co więcej, Jenukidze był seksualnie anormalny, wybierał coraz młodsze dziewczęta, aż w końcu zaczęły go pociągać dziewięcio- i jedenastolatki. Ich matkom płacono za milczenie. Maria poskarżyła się Stalinowi, który z pewnością jej wysłuchał: przestał ufać Jenukidzemu już w roku 1929.
Ojciec chrzestny Nadii przekroczył linię oddzielającą rodzinę od polityki w życiu Stalina, co okazało się bardzo niebezpiecznym posunięciem. Ten szczery przyjaciel lewicowców i prawicowców może i sprzeciwiał się dekretowi z 1 grudnia, ale uosabiał też dekadencję nowej oligarchii. Awel nie był jedyny: Stalin czuł, że otaczają go świnie u koryta. W swoim wesołym otoczeniu Wódz był zawsze sam, przekonany o własnym wyobcowaniu i często samotny. W 1933 roku błagał Jenukidzego, aby pojechał z nim na wakacje. W Moskwie często prosił Mikojana i Aloszę Swanidzego, który był dla niego jak „brat”, żeby zostali na noc. Mikojan został kilka razy, ale jego żona nie była z tego zadowolona: „Jak mogła sprawdzić, czy naprawdę byłem u Stalina?”. Swanidze zostawał znacznie częściej.17
Katalizatorem upadku Jenukidzego stała się ulubiona dziedzina Stalina: historia osobista była dla bolszewików tym, czym genealogia dla średniowiecznych rycerzy. Kiedy ukazała się książka Jenukidzego Tajne bolszewickie drukarnie, gorliwy redaktor „Prawdy”, Mechlis, przesłał ją czym prędzej Stalinowi z adnotacją, że niektóre fragmenty są [...] znamienne. Dopiski Stalina na marginesach świadczą o jego skrajnej irytacji: To fałsz! Kłamstwa, Brednie! Kiedy Jenukidze napisał artykuł o swojej działalności w Baku, Stalin rozdał go członkom Politbiura, upstrzony szyderczymi komentarzami. Jenukidze popełnił wielki błąd, ponieważ nie nakłamał o bohaterskich wyczynach Stalina. Było to poniekąd zrozumiałe, ponieważ decydującą rolę w tworzeniu ruchu bakijskiego odegrał on sam.
- Czego on jeszcze chce? - poskarżył się Jenukidze. - Robię wszystko, o co mnie poprosi, ale to mu nie wystarcza. Chce, żebym przyznał, że jest geniuszem.18
Inni nie byli tacy dumni. W 1934 roku Łakoba opublikował ociekającą pochlebstwami historię działalności Stalina w Batumi. Aby nie pozostać w tyle, Beria zmobilizował zespół historyków, by napisali książkę Z dziejów organizacji bolszewickich na Zakaukaziu, którą wydał w tym samym roku