170 Na krawędzi, 1934-1936
- Chwileczkę - odparł Jenukidze, podając przykład starego przyjaciela, który był w opozycji. - Znam jego obecną sytuację i przeszłość lepiej niż Beria.
- My znamy jego obecną sytuację równie dobrze jak wy.
- Nie pomagałem mu osobiście.
- To aktywny trockista - upierał się Beria.
- Zesłany przez władze radzieckie - wtrącił Stalin.
Jenukidze przyznał, że dał innemu opozycjoniście trochę pieniędzy, ponieważ błagała go o to jego żona.
- A gdyby nawet umierała z głodu - powiedział Sergo - gdyby nawet umarła, co to ma wspólnego z wami?
- Kim wy jesteście? Dzieckiem? - zawołał Woroszyłow.
Ataki na Jenukidzego za osłabienie czujności były również atakami na Jagodę.
- Przyznaję, że zawiniłem - powiedział ze skruchą Jagoda - ponieważ nie złapałem Jenukidzego za gardło...
W kwestii, jak ukarać Jenukidzego, wystąpiły kontrowersje.
- Muszę przyznać - stwierdził Kaganowicz - że nie wszyscy zauważyli jego postępowanie w tej kwestii [...] ale towarzysz Stalin od razu wyczuł szczura...
„Szczur” został w końcu wykluczony z Komitetu Centralnego i wydalony z partii (tymczasowo).20
Kilka dni później w Kuncewie nachmurzony Stalin uśmiechnął się nagle do Marii Swanidze.
- Jesteś zadowolona, że Awel został ukarany?
Maria była zadowolona, że w końcu oczyszczono ropiejącą ranę zepsucia. Pierwszego maja Żenią i rodzeństwo Swanidze przyszli do Stalina i Ka-ganowicza na szaszłyki, ale Wódz był spięty, dopóki kobiety nie zaczęły się kłócić. Potem wznieśli toast za Nadię.
- Okaleczyła mnie - powiedział Stalin. - Po tym, jak potępiła Jaszę, że się postrzelił, jak mogła się zabić?1 21
Ignorując upadek „Wujaszka Awla”, Świetlana oświadczyła, że chce jechać na daczę w Lipkach, gdzie lubiła spędzać wakacje Nadia i gdzie dom był urządzony w jej stylu. Stalin zgodził się, chociaż „było to dla Iosifa trudne” - napisała Maria. Cała rodzina, łącznie z Mikojanem, wyruszyła kolumną samochodów. Stalin był bardzo miły wobec Mikojana. Świetlana spytała, czy może zostać na obiedzie, i Stalin jej pozwolił. Wasilij też często jadał z dorosłymi.