368 Wojna: nieudolny geniusz, 1941-1942
zastał Timoszenkę i generała Watutina stojących na baczność przed Stalinem z „oczami czerwonymi z niewyspania”. Stalin rozkazał:
- Zastanówcie się wspólnie i powiedzcie mi, co można zrobić.1
Dał im czterdzieści minut na opracowanie nowej strategii obronnej.6
Nawet w tym gorączkowym czasie Stalin pamiętał o własnej rodzinie. 25 czerwca, kiedy spotkał się z Timoszenką, aby omówić „sytuację, która jest niezwykle poważna na wszystkich frontach”, ludowy komisarz obrony zdobył się na odwagę i spytał, czy Jaków Dżugaszwili, najstarszy syn, który zawsze go rozczarowywał i którego zawsze traktował oschle, powinien zostać wysłany na front, o co prosił. Tłumiąc gniew, Stalin odparł:
- Niektórzy, mówiąc delikatnie, nazbyt gorliwi podwładni zawsze starają się zadowolić swoich zwierzchników. Nie zaliczam was do nich, ale radzę, żebyście nie zadawali mi więcej takich pytań.
Nie powiedział nic więcej, ale później sprawdził, czy starsi chłopcy, Jaków i Artiom, obaj artylerzyści, otrzymali przydział na linię frontu. Po przyjęciu pożegnalnym urządzonym przez Wasilija, żona Jakowa, Julia, ubrana w czerwoną sukienkę, która, jak wierzyła później, była przeklęta, odprowadziła swego ukochanego Jaszę.
Pewnej nocy w pierwszych dniach wojny Stalin zatelefonował do Żeni Alliłujewej, z którą nie utrzymywał kontaktów od czasu jej powtórnego wyjścia za mąż. Odwiedziła Kuncewo i, jak wspominała, „jeszcze nigdy nie widziałam Iosifa tak przygnębionego”. Poprosił ją, żeby odwiozła Swietła-nę i dzieci na daczę w Soczi, a następnie wyjaśnił, jak przedstawia się sytuacja na froncie. Była wstrząśnięta, ponieważ propaganda nadal trąbiła, że bohaterska Armia Czerwona rozgromi wkrótce faszystowskich najeźdźców: „Wojna potrwa długo. Poleje się mnóstwo krwi [...]. Proszę cię, zabierz Swietłanę na południe”. Odmówiła. Musiała pozostać z mężem. Stalin był „zdenerwowany i zły”. Nigdy więcej się z nią nie zobaczył.
Anna Redens odwiozła Swietłanę, Aleksandrę Nakaszydze, żonę Wasilija Galinę i córkę Jakowa Gulię, jak również własnych synów na daczę w Soczi, gdzie pozostali, dopóki nie dotarł tam front.7
Dwudziestego ósmego czerwca Niemcy, którzy wdarli się dwieście kilometrów w głąb terytorium radzieckiego, zamknęli pierścień okrążenia wokół 400 000 żołnierzy i zajęli stolicę Białorusi, Mińsk. Kiedy strzępy
Tego samego dnia Politbiuro rozkazało usunąć potajemnie mumię Lenina z Mauzoleum i przewieźć do Tiumenia na Syberii.