396 Wojna: nieudolny geniusz, 1941-1942
o całkowitym nieprzygotowaniu do wojny. Naloty trwały nieprzerwanie, lecz ani na Kremlu, ani w Kuncewie nie było schronów przeciwlotniczych. Podczas gdy Kaganowicz nadzorował pospieszną budowę schronów wzorowanych na gabinecie Stalina, Wierchownyj pracował w jedynym nadającym się do tego celu stanowisku dowodzenia, w schronie przeciwlotniczym pod budynkiem przy ulicy Kirowa (Miasnickiej) 33, gdzie miał sypialnię. Podczas nalotów zjeżdżał windą na stację metra Kirowskaja (obecnie Czyste Prudy), dopóki 28 października bomba nie spadła na podwórze domu. Wówczas zaczął stale pracować na stacji, gdzie również nocował.
W metrze spał w specjalnie skonstruowanym pomieszczeniu, oddzielonym od jeżdżących pociągów płytami ze sklejki. Wielu członków jego otoczenia sypiało w odstawionych na bocznicy wagonach, natomiast Sztab Generalny pracował na stacji Białoruskiej. Tę podziemną kwaterę główną, usytuowaną głęboko pod ulicą Kirowa, podzielono na gabinety i miejsca do spania. Późną nocą, po całym dniu pracy w swoim podziemnym gabinecie, Stalin udawał się do pomieszczenia sypialnego. Własik i jego ochroniarze pełnili wartę wokół tego lichego schronienia i prawdopodobnie spali w przejściu jak rycerze strzegący średniowiecznego króla. Pułkownik Siergiej Sztiemienko, energiczny trzydziestoczteroletni Kozak z bujnym czarnym wąsem, współpracował ściśle ze Stalinem i czasami „nocowali razem”, śpiąc w płaszczach na materacach w gabinecie. Trudno sobie wyobrazić innego wodza naczelnego żyjącego w taki sposób, lecz jako młody rewolucjonista Stalin przywykł do wszelkich niewygód.10
* * *
Siedemnastego października Szczerbakow wygłosił orędzie radiowe, by przywrócić morale w Moskwie. Nie przyniosło to większego efektu, ponieważ ulice wypełniały bandy dezerterów i uchodźcy ciągnący swój dobytek na wózkach. Stalin nadal zastanawiał się, czy opuścić Moskwę, ale nadeszła wreszcie chwila, prawdopodobnie późnym wieczorem 18 października, gdy musiał podjąć ostateczną decyzję. Generał lotnictwa, Aleksandr Gołowa-now, wspominał, że widział Stalina przygnębionego i niezdecydowanego.
- Co powinniśmy zrobić? - powtarzał bez przerwy. - Co powinniśmy zrobić?
W tym najbardziej przełomowym momencie w swojej karierze Stalin naradzał się z generałami i komisarzami, ochroniarzami i służbą, i oczywiście szukał natchnienia w historii. Czytał właśnie wydaną w 1941 roku biografię Kutuzowa - który oddał Moskwę nieprzyjacielowi. Aż do ostatniej chwili - podkreślił grubym ołówkiem - nikt nie wiedział, co zamierza zrobić Kutuzow. W mieszkaniu przepasana białym fartuchem Waleczka radośnie