LISI OGON I WILCZA PASZCZA
Oto jacy ciekawi ludzie raczyli się herbatą obok gabinetu pisarza Dostojewskiego. W grudniu bohaterowie jego nie napisanej powieści przygotowywali się do ostatniego aktu tego rosyjskiego dramatu XIX wieku - zabójstwa cara Aleksandra II.
Przez cały grudzień sąsiad Dostojewskiego, Barannikow, rankiem opuszczał swoje mieszkanie. Niczym szlifujący bruki dandys włóczył się po centrum Petersburga. Szukał.
Nareszcie na ulicy Mała Sadowa Barannikow natrafił na to, o co mu chodziło: w domu hrabiny Megden było do wynajęcia piwniczne pomieszczenie. Właśnie tą ulicą co niedzielę cesarz wracał do Pałacu Zimowego z Maneżu Michajłowskiego, gdzie odbywała się niedzielna parada gwardii.
Od jesieni w społeczeństwie zaczęły krążyć pogłoski o przygotowywanej konstytucji. Przebywający stale za granicą zabójca Miezienco-wa, Siergiej Stiepniak-Krawczyński, pisał, że narodowolcy nie wiedzieli
0 przygotowywanej reformie. W ten sposób usiłował usprawiedliwić ich w oczach Europy.
0 reformie nie wiedział, być może, tylko on, osiadły za granicą. Narodowolcy mieszkający w Petersburgu o wszystkim doskonale wiedzieli.
1 nie tylko wiedzieli, lecz bardzo się obawiali przyszłej reformy. Powstał wielki paradoks: dwie przeciwstawne sobie siły jednakowo lękały się reformy. Wstecznicy-nacjonaliści bali się reformy, która położy kres samo-władztwu. Bali się też rewolucjoniści: reforma Lorisa-Mielikowa może ostatecznie odciągnąć kraj od rewolucji.
Interesy dwóch nienawidzących się nawzajem partii zbiegły się...
1 teraz obie partie musiały się śpieszyć.
W październiku 1880 roku odbył się „proces szesnastu" aresztowanych narodowolców. Pięciu skazano na śmierć. Wybuchy już wtedy ustały, społeczeństwo się uciszyło. Car, oczywiście, powinien był ułaskawić całą piątkę. Aleksander jednak wybaczył tylko trzem. Dwóch pozostałych czekała szubienica: Kwiatkowskiego, zamieszanego w wybuch w Pałacu Zimowym, który pozbawił życia tylu ludzi, i młodego Andrieja Priesniakowa, oskarżonego o zabójstwo agenta Żarkowa. Poza tym Prie-sniakow ostrzeliwał się podczas aresztowania i zabił Bogu ducha winnego odźwiernego.
431