0449

0449



POWRÓT CARA-WYZWOLICIELA

Tymczasem od mostu Koniuszennego na spotkanie karety szedł szybkim krokiem ktoś młodziutki, jasnowłosy, malutki, w czarnym paltocie, dzierżąc w ręku białe zawiniątko wielkości pudełka od landrynek. Była to bomba zawinięta w białą chustkę do nosa. Zamachnął się...

Po krótkim wahaniu rzuciłem pocisk. Skierowałem go pod końskie kopyta, zakładając, że wybuchnie pod samą karetą... i wybuch odrzucił mnie ku kracie. (Rysaków)

Ogłuszająca eksplozja... karetę spowiła chmura białego dymu. Dym rozproszył się. Carska kareta zdążyła przeskoczyć. Bomba wybuchła z tyłu. Eksplozja rozbiła jedynie tylną część powozu. Cesarski pojazd i sanie zatrzymały się. Jeden z terskich kozaków leżał martwy za karetą. Drugi kozak, siedzący na koźle koło stangreta, kontuzjowany, pochylił się, spazmatycznie chwytając powietrze. Na chodniku miotał się i jęczał umierający chłopczyk, obok leżał wielki kosz z mięsem. O kilka kroków od niego stał, opierając się o kratę i skręcając z bólu, ranny przechodzień, a na ziemi wił się z bólu, usiłując wstać, ranny stójkowy.

Scena uliczna, jakiej dotąd nie widziano w Petersburgu.

W mgnieniu oka Rysaków rzucił się do ucieczki, głośno wołając:

-    Zatrzymać go! Zatrzymać! - jakby ścigał przestępcę.

Sądził, że w ten sposób uda mu się umknąć. Ale już za nim goniono. Robotnik naprawiający coś na ulicy zręcznie rzucił mu swój łom pod nogi. Rysaków potknął się i upadł; natychmiast rzucono się na niego.

Trzymano go mocno, z głową przygiętą - siedział w kucki, przyciśnięty do ziemi. Dojrzawszy, widać, w zgromadzonym tłumie znajomą twarz, głośno krzyknął:

-    Powiedz ojcu, że mnie schwytali!

Wyjęto mu spod palta pistolet i sztylet.

Skoro tylko kareta zatrzymała się, cesarz otworzył drzwiczki i wyszedł z pomocą kozaka. Pułkownik Dworżycki już wyskoczył z sań i rzucił się ku władcy.

Cesarz przeżegnał się; nieco się chwiał, zrozumiałe, że był wstrząśnięty. Na moje pytanie o stan zdrowia odparł: „Chwała Bogu, nie jestem ranny". Widząc, że kareta cesarza jest uszkodzona, zaproponowałem Jego Cesarskiej Mości, by pojechał do pałacu w moich saniach. (Dworżycki)

Dworżycki usłyszał krzyk Rysakowa zwrócony do kogoś w tłumie i dotarło do niego, że obok jest ktoś inny z bombą. Poprosił cara, by natychmiast odjechał znad kanału. Zrozumiał to też stangret - prosił o to samo.

458


Wyszukiwarka

Podobne podstrony:
POWRÓT CARA-WYZWOLICIELA z ochrony nie zwracał uwagi na podejrzanie „obdartego, niechlujnie ubranego
POWRÓT CARA-WYZWOLICIELA tajemniczego Komitetu Wykonawczego - wybuch na kolei i wybuch w Pałacu Zimo
POWRÓT CARA-WYZWOLICIELANie ma innej woli niźli wola carska Tymczasem w Petersburgu rozwiązanie nast
POWRÓT CARA-WYZWOLICIELA Po przyjeździe na Krym księżna Juriewska nie udała się, jak zazwyczaj, do m
POWRÓT CARA-WYZWOLICIELA Do Moskwy sprowadzono znakomitego znawcę historii cerkwi, Tierti-ja Filippo
POWRÓT CARA-WYZWOLICIELA Była to pierwsza egzekucja od czasu powieszenia Młodeckiego. Wtedy jednakow
POWRÓT CARA-WYZWOLICIELA Bohaterowie jego nieurzeczywistnionej powieści otrzymali list od bohatera
POWRÓT CARA-WYZWOLICIELA na tron Aleksandra II. Ustąpił dopiero ze względu na sędziwy wiek na rzecz
POWRÓT CARA-WYZWOLICIELA Widziałem, jak cesarz runął do przodu, pochylając się na prawy bok, a za ni
ALEKSANDER II CZĘŚĆ IV POWRÓT CARA-WYZWOLICIELA ROZDZIAŁ 14 Lisi Ogon i Wilcza
CZĘŚĆ IV POWRÓT CARA-WYZWOLICIELA
POWRÓT CARA-WYZWOLICIELA kaznodziei, lorda Redstocka, był tego świadectwem. Niemłody, wysoki Anglik,
POWRÓT CARA-WYZWOLICIELA Lorisa-Mielikowa, które sąsiadowały z nazwiskami terrorystów - Wiery Zasuli
POWRÓT CARA-WYZWOLICIELA Większość czasu przebywała w półśnie. Do tego w ostatnim okresie dołączyły
POWRÓT CARA-WYZWOLICIELA Powinno to było uspokoić dwór i następcę. Oni jednak wiedzieli, że państwem
POWRÓT CARA-WYZWOLICIELA Zanim jednak opuścił Petersburg, dokonał rzeczy najważniejszej: odciągnął
POWRÓT CARA-WYZWOLICIELA Tak więc podobne listy można było przesyłać jedynie przez osobę zaufaną, a
POWRÓT CARA-WYZWOLICIELA Rodzina Romanowów właściwie oceniła wtedy zdanie: „A nie zechciałby pan
POWRÓT CARA-WYZWOLICIELA rozpaczliwą sytuację materialną, w jaką nieustannie popadał Dostojewski...

więcej podobnych podstron