M. Puchalska. Neuropsychologia kliniczna. T. 1. Urazy mózgu. Procesy poznawcze i emocjonalne. Warszawa 2007 ISBN 978-83-OI-14977-2, © by WN PWN 2007
322
Rozdział 10. Zaburzenia procesów pamięci i uczenia się
sznurowadeł od butów, choć nie pamięta, co to znaczy słowo „but” i „sznurowadło” i nie pamięta, które buty są jego i gdzie się znajdują, albo odwrotnie: pacjent wie wszystko o butach, jednak nie pamięta, jak je należy zasznurować. Pamięć proceduralna stanowi istotny element tzw. funkcji wykonawczych (zob. rozdz. 14).
10.2.3. Pamięć autobiograficzna
Według Tulvinga i Craika (2000) sprawna pamięć epizodyczna wymaga poczucia subiektywnego czasu, świadomości własnej obecności w tym subiektywnym czasie, posiadania poczucia tożsamości, które można przesuwać wstecz w czasie. W tym kontekście należy podkreślić, że autorom wyraźnie chodzi o pamięć autobiograficzną. Nie zawsze łatwo jednak rozróżnić pamięć autobiograficzną od zwykłej pamięci epizodycznej, co sprawia, że niektórzy autorzy (np. Kolb, Whishaw 2003; Tulving, Craik 2000) traktują te terminy jako synonimy.
Moim zdaniem pamięć autobiograficzna nie jest tym samym, co pamięć epizodyczna. Różnicę między tymi dwoma rodzajami pamięci można wyjaśnić za pomocą przykładu: Przypuśćmy, że pewna osoba była kiedyś w kinie i oglądała film, powiedzmy, kryminał; potem, wiele lat później, widzi ten sam film w telewizji i przypomina sobie, że go kiedyś oglądała. Pamięta fabułę i występujących aktorów, więc dzięki pamięci epizodycznej wie od początku, kto popełnił morderstwo i dlaczego. Najprawdopodobniej przełącza telewizor na inny kanał, dlatego, że ten film aż za dobrze pamięta. Niekoniecznie jednak musi pamiętać, kiedy oglądała ten film, gdzie, z kim itd., co oznacza, że choć ma to wydarzenie utrwalone w pamięci epizodycznej, nie wchodzi ono w skład jej pamięci autobiograficznej.
Bywa również, że pojęcie pamięć autobiograficzna utożsamia się z pamięcią semantyczną związaną z własną osobą (np. pamięć daty urodzenia, imion rodziców, własnego wykształcenia i zawodu itd.). Tutaj też różnica polega na pierwszoosobowym charakterze tych faktów. Można bowiem stracić ten pierwszoosobowy charakter, a jednak zachować same „suche” fakty. W praktyce klinicznej obserwuję to zjawisko dość często u pacjentów po urazie mózgu, szczególnie wtedy, gdy zostali oni wybudzeni z długotrwałej pourazowej śpiączki. Wielu chorych pamięta wówczas istotne fakty z własnego życiorysu, jednak nie odczuwają tego „życiorysu” jako własny. Ilustruje to opisany niżej przypadek.
Pacjentka B.B.
Badana ma obecnie 51 lat. Jest mężatką, lekarzem stomatologiem. Przed wypadkiem pracowała w dużej przychodni. Z wywiadu wiadomo, że jest bardzo inteligentna, w liceum była dobrą uczennicą i wyróżniającą się studentką. Zawsze cieszyła się bardzo dobrą pamięcią wydarzeń. Była tzw. „duszą towarzystwa”, dużo podróżowała i potrafiła dowcipnie opowiadać różne wydarzenia z tych podróży.
We wrześniu 2001 r. w wyniku wypadku samochodowego, w czasie którego, aby uniknąć kolizji czołowej, wjechała w drzewo i doznała urazu mózgu. Po wypadku miała niskie wyniki w Skali Śpiączki Glasgow (GCS = 4) i przebywała w długotrwałej śpiączce przez 40 dni. Amnezja pourazowa trwała 2 miesiące. Gdy stan zdrowia ustabilizował się, badana była dwukrotnie hospitalizowana w Klinice Rehabilitacji AM w Bydgoszczy z powodu zaburzeń pamięci oraz zaburzeń zachowania.