M. Puchalska. Neuropsychologia kliniczna. T. I, Urazy mózgu. Procesy poznawcze i emocjonalne. Warszawa 2007 ISBN 978-83-OI-14977-2, © by WN PWN 2007
326 Rozdział 10. Zaburzenia procesów pamięci i uczenia się neuropsychologicznego pacjent doznał takiego epizodu. Obraz katastrofy „stanął” nagle w jego oczach jak żywy i wywołał paniczny lęk. Pacjent cały drżał i krzyczał:
O wybuch... wybuch... Bill! Niebo niebieskie... to nie piorun... wybuch... wybuch... ratunku... giniemy! Bill... giniemy!
Po kilku minutach, gdy zakończył się epizod typu flashback, pacjent opowiedział o swoim wypadku, wspominając go bez specjalnych emocji:
Właśnie startowaliśmy z kolegą pilotującym Cessnę. Kurs Syracuse -Nowy York. Nagle usłyszałem wybuch. Wybuch! pomyślałem bo niebo jest niebieskie. Godzina 10:37...zarejestrowałem kątem oka.... samolot szarpnął i wali się w dół. Kolega walczy ze sterem...samolot wiruje... mnie jest niedobrze... boję się panicznie... spojrzałem w niebo...jakie niebieskie... straszny ból głowy... krew w ustach. Krzyczę: giniemy!... tracę przytomność.
W czasie kolejnego badania pacjent zwierzył się w zaufaniu, że czasami słyszy odgłosy katastrofy, czasami zaś własny krzyk: „giniemy”, a czasami widzi zakrwawionego kolegę, który nie przeżył katastrofy. Twierdzi, że częstość tych wspomnień go przeraża. Epizody mogą występować nawet 15 do 20 razy dziennie. Może je wywołać dowolny bodziec, jak np. odgłos samolotu, muzyka w radiu, jakiś krzyk, widok krwi. Może też wystąpić zupełnie samoistnie, bez widocznej przyczyny. Katastrofa jest też częstym tematem jego koszmarnych snów. Wszystko to sprawia, że pacjent nie chce wracać do Londynu, gdzie mieszka na stałe.
W terapii pacjenta wykorzystano techniki „desensybilizacji w wyobraźni” oraz „reformatowania pamięci”. Po 2 tygodniach terapii złagodzono znacznie problemy pacjenta, zaś po miesiącu istotnie zmalała częstość nawracających wspomnień typu flashback dotyczących katastrofy. Pojawiały się one teraz znacznie rzadziej, co drugi dzień, a później jeszcze rzadziej. W końcu zniknęły w ogóle. Pacjent twierdził, że jest szczęśliwy, iż koszmary z przeszłości „poszły spać” i już go więcej nie „nawiedzają”. Po 6 tygodniach terapii ustąpiły również pozostałe objawy zespołu stresu pourazowego. Pacjent był w stanie wsiąść do samolotu i wrócić do domu w Londynie.
Pamięć działająca na zasadzie lampy błyskowej (flashbulb)
W tym kontekście należy wspomnieć również o innym zjawisku związanym z pamięcią, z powodu podobieństwa nazw angielskich często mylonym ze wspomnieniami typu flashback. Chodzi tu o wspomnienia zwane po angielsku flashbulb (dosłownie: „lampa błyskowa”), które dotyczą wydarzeń historycznych.
O wspomnieniach typu flashbulb, czy też o pamięci działającej na zasadzie lampy błyskowej typu flashbulb, mówimy wtedy, gdy nieomal wszyscy w odpowiednim wieku należący do określonego społeczeństwa pamiętają dokładnie moment, w którym dowiedzieli się o jakimś bardzo ważnym wydarzeniu historycznym. Większość Polaków, na przykład, pamięta dokładnie, gdzie, jak i w jakich okolicznościach usłyszała o śmierci Papieża Jana Pawła II, jak również o ataku terrorystycznym na World Trade Center w Nowym Jorku. Starsi ludzie będą pamiętać moment rozpoczęcia II wojny światowej. Większość badanych przeze mnie zdrowych Polaków kojarzy ten moment z nalotem bombowców na Polskę (1.09.1939 r.). U pacjentów w pierwszej fazie otępienia typu Alzheimera znacznie blednie pamięć