COACHING I MENTORING W PRAKTYCE
mi pozycji, jednak zawężamy pole działania do dwóch wyjściowych pozycji: pierwszej -„ja” i drugiej - „ty”.
Jak poprzednio, pytamy klienta o rodzaj relacji, a także o trudność, temat bądź dylemat, którym chciałby się zająć w czasie ćwiczenia. Określamy podstawowe elementy składające się na relację, takie jak: sposób komunikowania, rodzaj kontaktów, formalny powód istnienia relacji [^ia przykład zależność służbowa] oraz nieformalną przestrzeń relacji [na przykład znajomość, przyjaźń]. Ustalamy prawdziwe lub, jeśli życzy sobie tego klient, symboliczne imię lub nazwę dla pozycji drugiej - „ty”. Ważne jest również pytanie otwierające: Co klient chciałby uzyskać w wyniku pracy nad relacją?
Oczywiście dbamy o ekologiczność odpowiedzi, sprzężenie zwrotne do przyszłości i podejście proaktywne. Już na tym etapie zachęcamy do odpowiedzialności i zajmowania się tylko tymi obszarami, przekonaniami, emocjami, na które klient może mieć wpływ, zachowując je równocześnie pod kontrolą. Przeramowujemy ograniczające stwierdzenia i przekonania.
1. Na podłodze rozkładamy kartki symbolizujące dwie pozycje: pierwszą i drugą. Niech klient zdecyduje, jaka symboliczna odległość dzieli go od drugiej osoby. Jeśli będzie nazbyt mała, kartki znajdą się bardzo blisko siebie, co utrudni pracę - za zgodą klienta rozsuwamy kartki. Jeśli będzie zbyt duża (na przykład wykroczy poza pomieszczenie, w którym ćwiczymy) - zsuwamy kartki. Zapraszamy klienta do zajęcia miejsca na pozycji pierwszej. Dla jaśniejszego prześledzenia procesu użyjmy przykładowych, nowych imion. Klient, czyli nasz coachee, ma na imię Jan, a jego adwersarzem, postacią w drugiej pozycji jest Wojtek. Możemy posłużyć się w tym momencie metaforą rzeki i mostu oraz dwóch brzegów, na których po jednej stronie stoi Jan, a po drugiej Wojtek.
Kiedy klient zajmie pozycję pierwszą, zadajemy pierwsze pytanie:
a. „Janie, jaka wartość jest dla ciebie ważna w tej relacji?”
b. Wartość zapisujemy na pojedynczej, czystej kartce. Stanowić będzie pierwszy filar w budowanym moście. Kładziemy ją blisko kartki z pozycją „ja”, zwróconą w stronę pozycji „ty”. Pytamy Jana: „Jak zdefiniujesz tę wartość?” Najprawdopodobniej będzie to nominalizacja, tym samym nadajemy jej znaczenie. Klient sam dla siebie definiuje jej sens w kontekście relacji.
c. Zadajemy następne pytanie: „Jaka według ciebie kolejna wartość znajduje się blisko tej poprzedniej?”
d. Także nową wartość zapisujemy i definiujemy na kartce. Kartkę, jako kolejny filar, ponownie układamy w stronę pozycji „ty”.
e. Zadajemy trzecie, a czasem czwarte pytanie dokładnie w takim samym brzmieniu: „Jaka kolejna wartość znajduje się blisko tej poprzedniej?” Następnie powtarzamy całą sekwencję z punktu 1 b. W efekcie powstają trzy lub cztery filary symbolicznego mostu.
2. Zapraszamy klienta na drugą stronę rzeki, do pozycji drugiej, gdzie znajduje się Wojtek.
a. Rzucamy krótką sugestię: „Stań się na chwilę Wojtkiem, osobą w drugiej pozycji,
267