54
k. Moszyński: kultura ludowa słowia
opoczyńskim na lisy. Stoły te, o których wiadomość zawdzięczamy p. T. Sewerynowi, bywają wznoszone po dwa przed jamą, zamieszkaną przez lisy, w ten sposób, że mniejszy „znajduje się między nóżkami większego. Wychodzące zwierzę, nie mając innego przejścia musi wejść na stół dolny sporządzony z płytki kamiennej, opartej na czterech pionowych kołeczkach niby na nóżkach. Pod ciężarem zwierzęcia stół dolny przewraca się i, uderzając o słupki, dźwigające ciężką płytę górnego stołu, zwala mu tę płytę na grzbiet.
72. Jeszcze inną, bardzo zajmującą odmianą omawianej tu sa-mołówki jest paść kadłubowa (fig. 35). Polega ona na zastosowaniu drewnianego kadłuba w rodzaju rury, otwartej na wylot, albo obłego koryta, odwróconego dnem do góry. Jeden koniec tego kadłuba wstawia się do otworu nory, w której przebywa w danej chwili podpatrzony przez łowcę lis, borsuk, wydra, łasica i t. p., zaś drugi przy-
35. Paść kadłubowa. A. Hercegowina. Wg fot. reprodukowanej przez V. Ćurćića, 1. c., t. 27, r. 1915, str. 101, fig. 91. B. Wschodnia Syberja. Wg A. Ćerkasova, 1. c., str. 231 i 232.
słonięty jest zlekka stróżykiem, Gdy zwierzę, chcąc wyjść z nory, wlezie w kadłub i łbem zepchnie stróżyk, wali mu się na grzbiet pionowa kłoda, lub przyciśnięty kłó^ą ostry grzebień, tkwiące dolnym końcem w otworze, wyrobionym w górnej powierzchni kadłuba. Paść tego rodzaju znam z Hercegowiny (tiiljac), Czarnogórza (j. w.), Bułgarji, z bliżej nieokreślonej miejscowości dawnych Węgier oraz z Huculszczyzny (zarub); poza tem — z Syberji (baśmak, koryto). Już Krescentyn w XIII w. zalecał samołówkę podobną; jednak miejsce kłody zastę powały w niej drzwiczki, zapadające się za zwierzęciem, gdy weszło do wnętrza kadłuba; przedni zaś wylot kadłuba był przegrodzony żelaznemi drutami. Samołówka taka jest dziś używana w Szwecji.
Paść kadłubowa, opisana przez Krescentyna, pozostaje w najściślejszym związku z rozmaitemi rodzajami klatek, zawierających przy-