92
K. MOSZYŃSKI: KULTURA- LUDOWA SŁOWIAN
sanie najprawdopodobniej przedostały się od Słowian: tak karelska nazwa sań jest pochodzenia wielkoruskiego.- Ogólnej jednak słowiańskiej nazwy to narzędzie nie posiada; przeważnie nawet w jednym i tym samym języku znajdujemy dla niego po dwie i więcej nazw.
79. Suwata. Kamieniec, pow. Sandomierz, Małopolska. Wg rysunku B. Żyranika.
102. Jeśli zarzutnia, omówiona w § 95, należy do jednego z najciekawszych pod względem etnologicznym wytworów kultury Starego Świata, to niewiele jej pod tym względem ustępuje su w ata. Su-wata względnie s uf a ta i t. p. (fig. 79) powstała z całą pewnością z posiadającej światowy zasiąg, dwurękojeściowej^ltTóni przez skrzyżowanie i związanie obu rękojeści. Piękne formy przejściowe, znane nam z Niemiec i Węgier, oraz z krajów egzotycznych, wskazują dalej, że kłonią jednoręczna w rodzaju człapuna (ob. § 99 i fig. 75) jest najprawdopodobniej osadzoną na drągu suwatą. Pod względem typologicznym szereg, prowadzący od zwykłej kłoni dwurękojeściówej (§ 101) przez suwatę do człapuna, jest bez zarzutu i należałoby oświetlić go tylko jeszcze od strony etnogeograficznej, uwzględniając tło światowe. Rzecz jest dlatego specjalnie zajmująca i ważna, ponieważ obok prymitywnej kłoni dwurękojeściówej, także suwata oraz czła-pun należą do kłoń bardzo rozpowszechnionych. W szczególności suwata, znana nad Nilem już przed tysiącami lat, ściślej mówiąc co najmniej przed lat przeszło 4000, posiada w zgodzie ze swym sędziwym wiekiem nadzwyczaj rozległy zasiąg, obejmujący Hawai, Nową Gwineę, Indonezję, Chiny, Indje etc., oraz Europę południowo-zachodnią (Włochy) i zachodnią (Francja, Niemcy). Mimo to nie dostała się ona do Europy wschodniej i północno-wschodniej. W obrębie ziem słowiańskich ma zasiąg wybitnie zachodni, a jej polska nazwa suwata jest niewątpliwie pochodzenia niemieckiego; Polacy więc z całą niemal pewnością wzięli rzecz wraz z nazwą od Niemców. Od Niemców też otrzymali ją inni Słowianie zachodni, oraz Węgrzy. Przez Węgry dostała się ona nawet do Słowian Banatu; poza tern jednak na Słowiańszczyźnie bałkańskiej me jesTr"ZYiana; brak nam przynajmniej wszelkich co do jej znajdowania się tam wiadomości, a te, które są, właśnie jej nieobecność podkreślają.
Uderzająco powolne rozchodzenie się po Europie fali kulturalnej, zrodzonej przed tysiącami lat i roznoszącej suwatę, oraz niewkro-czenie tej fali dotychczas na obszary wschodnio- i północno-wschod-nio-europejskie zasługuje na najżywszą uwagę. Obraz to tern wartościowszy, że nie jest osamotniony. Bardzo podobny daje nam przecież, jak już wiemy, zarzutnia. Nie mamy najmniejszych podstaw, aby zakładać, że i zarzutnia i suwata były niegdyś znane w północno-wschodniej Europie, lecz zczasem wyszły z użycia. Cały szereg wska-