372
l. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN
i wschodnich (Biało-, Mało- i Wielkorus); także u sąsiadujących ze Słowianami Mordwinów, a z drugiej strony i u Rumunów. — G. tinctoria musiała być od dość dawna znana Słowianom, posiada bowiem bardzo rozpowszechnioną nazwę; tak Czesi zwą ją po gwarach zanovec, Polacy — zanowiec lub podobnie, Poleszucy nad środkową Prypecią — znóvać albo nóvać, Huculi — z a n o v a t, Ukraińcy w Kijowskiem — zinovat; a zaś inni Ukraińcy, Bułgarzy ońaz Chorwaci znają tę samą nazwę, choć przenieśli ją na odmienną roślinę, podobną z kwiatu do janowca.
343. Sierpik (Serratula tinctoria).
Szeroko używanym barwnikiem żółtym jest też sierpik {Serra-tula tinctoria L.; fig. 343). Stosują go mieszkańcy Europy zachodniej (np. Niemcy) a dalej lud serbski i bułgarski, Rumuni, Ruś europejska i syberyjska, Mordwini etc.; znany jest więc w Europie i Azji. Roślina ta posiada we wszystkich językach słowiańskich podobną nazwę, urobioną z pozoru od nazwy sierpa (poi. sierpik, serb. srpk, bułg, srtpecB, Wielkorus, śerp, śerpucha etc.; porówn. też litewską nazwę sierpika: serpe). Bo farbowania używa się świeżych lub suchych sierpikowych liści. Serbowie moczą je naprzód w letniej wodzie i pozostawiają w niej na całą noc, potem gotują i do wrzącego wywaru wkładają przędzę, odstawiając go od ognia. Następnie pozostawiają wszystko kilka godzin pod nakryciem. Przed i po farbowaniu przędzę zakwaszają w roztworze ałunu (porówn. § 376).
Z innych, naogół wcale licznych żółtych barwników, używanych tu i owdzie przez ludy słowiańskie, wymienić można rumian (Anthemis tinctoria L.), znany w Bułgarji, na Wielkorusi etc. Stosowaną jest ta roślina m. i. także w farbiarstwie ludowem łotew-skiem i fińskiem. — Dalej wspomnijmy tu jeszcze o notowanem w Bułgarji, na Rusi, a także w Rumunji1 barwieniu rezedą farbiarską (Reseda lu-teola L.); słynny to od wieków barwnik w południowej i zachodniej Europie. Zwłaszcza w Niemczech cieszy się ta roślina wielkiem wzięciem; uprawiają ją tam nawet. — Dość często używanym barwnikiem żółtym zdaje się być uczep (Bidens sp.), spotykany np. w ludowej technice na Wielkorusi, na pograniczach wielkorusko-matoru-skich (a zapewne i na rdzennej Małorusi); poza tem — u Mordwinów, Finów etc.
Z Rumunji mam wprawdzie tylko notatkę, mówiącą wogóle o rezedzie; najprawdopodobniej będzie to jednak rezeda farbiarska — i?, luteola. Dodajmy przy tej sposobności, że owa rezeda używana była już przez starożytnych Rzymian.