336
l, MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN
Mongołom. Widzimy więc, że tu fala kulturalna, roznosząca technikę tkacką, jeszcze nie dotarła. Warto zapamiętać ten fakt; jakże bowiem często to północna Azja, to cała północna Eurazja, za wyjątkiem północno-zachodnich krańców Europy, pozostaje poza nawiasem potężnych prądów kulturalnych, przebiegających między wybrzeżami Atlantyku a wybrzeżami Pacyfiku i łączących wschodnie kresy Eurazji z zachodniemi.
347. Techniką całkiem odmienną od tkackiej posługuje się lud
przy wyrobie pilśni (t. j. filcu). *
Jak wiadomo, zwilżone i ściśnięte włókna zwierzęce mają własność zbijania się w mocny zespół. Ten to właśnie zespół zwiemy pilśnią. Rodzaj samorodnej pilśni dają zresztą człowiekowi niektóre grzyby drzewne. Cz. Pietkiewiczowi zawdzięczamy bardzo zajmującą wiadomość, że na rzeczyckiem Polesiu z huby drzewnej Polyporus bctulinus Fr., a czasem i z niektórych innych grzybów drzewnych „starzy myśliwi i rybacy wyrabiają czapki. Po zestruganiu ostrym nożem skorupy z całej powierzchni największej lub średniej wielkości huby i wycięciu części rurkowej, miąższ rozmaczają i formę szlafmycy nadają przez rozciąganie miąższu zapomocą wielkich i wskazujących palców u obu rąk, co nie idzie łatwo, a uzupełniają i utrwalają na własnej głowie, albo drewnie odpowiednio obciosanem. Czapka dobrze ochrania głowę od komarów i bąków w lesie oraz łatwo pochłania pot, o ile jest dobrze sucha". Zupełnie podobne okrycia głowy z hub drzewnych były wyrabiane i w niektórych krajach dawnej Austrji,. zarówno na jej wschodnich (Siedmiogród , jak i zachodnich krańcach.
Z wytwarzaniem pilśni z wełny, względnie szerści zwierzęcej, obeznani musieli być niegdyś wszyscy Słowianie. Tego dowodzi wspólność nazwy dla omawianego wyrobu. Dziś na znacznych obszarach dawna ta technika zatraciła się doszczętnie. Jednak tu i owdzie na Rusi spotykamy się jeszcze po wsiach z ręcznym wyrobem pilśniowych czapek i koców. Ostatnie sporządza się według D. Zelenina w ten sposób, że warstwę wełny, rozesłaną na płótnie, moczy się, zwija w rulon, poczem rulon tacza się rękoma i bije nim o podłogę. Spilśnlone włókno zanurza się w gorącej wodzie, ugniata i magluje naprzód rękami, a następnie drewnianym oraz żelaznym wałkiem.
Jest to w zasadzie ten sam sposób, jaki praktykują mieszkańcy środkowej Azji (np. Kirgizi, Burjaci etc.). Po ułożeniu warstwy wełny na macie, polewają ją oni czy też spryskują gorącą wodą, skręcają wraz z matą w rulon i taczają po ziemi (lub podrzucają dogóry i mocno uderzają o ziemię).
348. Z wyrobem pilśni dość ściśle wiąże się pod względem technicznym folowanie tkanin wełnianych. Folowanie to odbywa się pospolicie na ziemiach południowo- i północno-słowiańskich w folu-