410
k. Moszyński: koltura ludowa słowian
od niej koncepcję czwórrożności (wzgl. gdy odejmiemy kwadratowy galon), w czapkę mniej lub więcej szlafmycowatą, dobrze znaną np. w Skandynawji (czapki sukienne) i w różnych odmianach bardzo rozpowszechnioną w Europie. Tak tedy, zdaniem Poniatowskiego, można przypuszczać, że rogatywka powstała ze szlafmycowatej czapki sukiennej dzięki obszyciu dolnej krawędzi futrem oraz dzięki nadaniu części górnej kształtu kwadratu zapomocą sztywnego galonu. Ta strona wywodów autora jest, jak sądzę, zupełnie słuszna. — Dlaczego jednak nadano górnej części właśnie taki, a nie inny kształt? Autor objaśnia go chęcią usztywnienia szlafmycowatej czapki, wywołaną przez naśladowanie sztywnych kształtów wysokich czapek futrzanych, stanowiących u niektórych ludów północnej Europy strój arystokratyczny. Mam wrażenie, że to objaśnienie nie jest wystarczające. Wysokie sztywne czapki futrzane, na których wzór zajśćby miało usztywnienie szlafmycowatej czapki, nie były wszak czworokątne, lecz, o ile wiemy, posiadały zawsze przekrój okrągły. Ich więc oddziaływanie na czapkę szlafmycowatą doprowadziłoby li tylko do usztywnienia zapomocą okrągłego galonu, lub okrągłej obrączki drewnianej, czy innej, tak często używanej przy strojach głowy. — Być więc może, i H. Wiercieński ma nieco słuszności, zwracając przy omawianiu rogatywki uwagę na czworokątną włosianą siatkę (ob. wyżej). Ostateczne objaśnienie genezy obchodzącego nas stroju otrzymalibyśmy w takim razie na drodze szczęśliwego połączenia obu hipotez, omówionych przed chwilą.
Nie jest jednak wyłączone, że początków motywu czwórrożności w zastosowaniu do okrycia głowy należy szukać gdzie indziej, niż to czynią obaj autorzy; trzebaby go może rozpatrywać na tle całego szeregu niesłychanie rozpowszechnionych i nader rozmaitych rogatych (jedno-, dwu-, trój- i sześciorożnych) strojów głowy (porówn. tu §§ 416 i n.).
Kończąc rzecz o rogatywce, możnaby zaznaczyć, że czapka ta tu i owdzie (np. u wschodnich Krakowiaków, u stangretów wielko-ruskich, u Lapończyków) miewa (względnie miewała) czerwone denko. Przypomnijmy, że i czepce kobiece bywają często tegoż koloru; wo-góle czerwona barwa cieszy się, zarówno z pobudek estetycznych, jak i dzięki przesłankom t. zw. magji, szczególnemi względami wielu ludów.
427. Innem zasługującem na uwagę okryciem głowy mężczyzn jest na ziemiach północno-słowiańskich szłyk. Pod tą nazwą będziemy tu rozumieli czapki futrzane bardzo różnego kształtu, ale mające tę ważną wspólną cechę, że posiadają opuszczane boki lub klapy, osłaniające uszy a często i.kark. Na Wielkorusi noszą one nazwę obcą — małachaj; na Białouusi zwą się abłaiicha; odrębne nazwy mają odmiany zachodnio- i wschodnio-karpackie etc.
Kształt abłauchy białoruskiej (fig. 372, 5; tabl. XXI, 1) mniej więcej