418 k. Moszyński: kultura ludowa słowian
„prześcieradło", „obrus", „narzutka", „zawój", „chustka" często zastępują się wzajemnie. I dla omówionej wyżej zapaski, okrywającej lub spowijającej dolną część ciała kobiety, a służącej jako spódnica, brak jest często w językach różnych ludów słowiańskich jakiejś, jej tylko właściwej, nazwy. Wielkoruski wyraz pońava i t. p., określający tę część odzieży, w innych językach ma znaczenie „pokrycia", „prześcieradła". Także i Małorusini nazywają ją pospolicie wprost „płachtą". Pozostałe jej nazwy mają zwykle albo bardzo szczupły zasiąg (np. małorus. opeńka, obhortka), albo też są późnego i obcego początku (np. małorus. fota, bułg. fu ta, vuta).
434. W tym związku można jeszcze zwrócić uwagę na szczegół następujący. Na zachodniem Polesiu wyrażają się o kobiecie, która zbiera cokolwiek do fartucha albo ugiętej spódnicy, że zBeraje u pelenu. Ponieważ w innych językach słowiańskich odpowiedniki wyrazu pełen a oznaczają „płachtę", zwłaszcza zaś „płachtę używaną do spowijania ciała", więc możliwe jest, że w przytoczonym zwrocie poleskim przechowała się, podobnie jak mucha w bursztynie, stara, dziś już na Polesiu zapomniana nazwa płachty, okrywającej czy spowijającej biodra kobiety. W każdym razie i wyraz pelena obok poprzednio wymienionych (płat, pońńva i może płachta) należy do prastarych, dość już u Słowian w zakresie odzieży nielicznych, nazw rodzimych, oznaczających coprawda nietyle części ubrania, ile wo-góle kawałki tkaniny, m. i. jako odzież używane. Jest to właśnie charakterystyczne, że nazwy dla takich najprymitywniejszych cząstek stroju są u Słowian własne, niezapożyczone, a poczęści nawet (po-ńava, pelena) mają blisko spokrewnione odpowiedniki w poza-słowiańskich językach indoeuropójskich.
435. Przejdźmy teraz do innej cząstki odzieży, równie pierwotnej i prastarej, jak omówione poprzednio, mianowicie — do pasa. Dziś Słowianie znają dwojakiego rodzaju pasy: 1) materjalne (tkane lub plecione) i 2) skórzane. Ważnem jest jednak, że tam, gdzie oba rodzaje bywają używane obok siebie, nazwa pas stosuje się do materialnych, skórzane zaś mają swoje nazwy osobne. Tak w środkowej i północnej Polsce obok wełnianych pasów są używane skórzane trzosy. Białorusini znają wełniany poj as, zaś obok tego mają pasy rzemienne, zwane na południu papriiha (dosłownie „popręga"), zaś na północy i wschodzie ^&ha (porówn. zachodnio-wielkorus. d’aga „pas rzemienny" oraz słowen. dega „rzemień w jarzmie"). To samo powtarza się na Małorusi; tak w okolicy Włodawy, Równego i t. d. pas wełniany zwie się pójas, pas zaś skórzany — popriiha. U Bułgarów besarabskich opas jest z wełny, a kaiś ze skóry. Podobnie Bułgarzy z okolic Sofji wełniany pas określają jako pójas, natomiast skórzany wprost jako rzemyk (remik), a inny jego rodzaj — jako silav. Analogiczne rozróżnienie widzimy i u Czarnogórców,