374
i. Moszyński: kultura ludowa słowian
Rozdział 14. Przygotowanie smarów i klejów.
384. Smary używane są do namaszczania włosów i przetłuszczania bielizny; stosowane są też przy wyrobie skór, polerowaniu rogu etc.; głównym jednak ich wiejskim użytkiem jest łagodzenie tarcia drewnianych części wozu: piasty i osi.
Poczęści bywają do tych celów używane rozmaite tłuszcze jadalne. Tak więc namaszczanie włosów uskutecznia się w niektórych okolicach Słowiańszczyzny bałkańskiej i Rusi masłem; pospoliciej zaś służy do tego celu słonina. Słoniną też smaruje się obuwie i inne wyroby skórzane, chroniąc je od zsychania i czyniąc bardziej podatnemu Pasterze górscy w Karpatach mażą tłuszczem bieliznę, aby uchronić się od wilgoci i od pasożytów. Olej bywa używany przy wygładzaniu wyrobów z rogu. — Sposobów przygotowania tych wszystkich smarów możemy* tu bliżej nie rozpatrywać, ponieważ, gdy chodzi o masło i oleje, zostały one już omówione wyżej, zaś gdy chodzi o tłuszcze w rodzaju sadła, redukują się do najprostszych, mało zajmujących zabiegów.
Natomiast bliżej musimy omówić sporządzanie smarów, używanych do namazywania wozów (kół). Wprawdzie tu i owdzie, np. w Czarnogórzu, umie lud obywać się i bez nich, choć niesmarowane koła niszczą się wtedy łatwo i skrzypią, rzecz prosta, nieznośnie. W innych znów krajach (niektóre okolice Małopolski i Polesia) zamiast smaru używali włościanie miękkich grzybów; zwłaszcza chętnie mazali koła uzbieranemi po drodze maślakami (Bolctus luteus L.); a warto przypomnieć, że charakterystyczna nazwa tego grzyba powtarza się niemal u wszystkich północnych Słowian. Zresztą i krowie masło (którego nazwa, wraz z urobioną od niej nazwą maślaka, wywodzi się od tegoż pierwiastka, co wyraz mazać) bywa przez pewne, sąsiadujące ze Słowianami ludy nadwołżańskie, używane m. i. do smarowania osi.
385. Pospolicie jednak wszyscy Słowianie mażą koła smołą, pędzoną z sosny, lub z brzozy. Smołę z brzozy zwą wschodni Słowianie i część zachodnich dziegciem; używa się jej w wielkim zakresie także przy obróbce skór.
Pędzenie smoły dokonywane bywa bądź w glinianych naczyniach, bądź też w tak zwanych maziami ach, czyli majdanach. Pierwszy sposób jest bardzo pospolity na Rusi. W podłużnym rowie ustawia się obok siebie kilka naczyń, z których każde składa się z dwu części, obróconych otworami do siebie i przedzielonych ruchomą pokrywą, mającą lejkowate wgłębienie i otwór. Dolna część naczynia jest pusta; górną zaś, przed jej ustawieniem, szczelnie napełniają korą i materjałem drzewnym. Wszystko to obsypuje się ziemią tak, że tylko połowa górnej części naczyń sterczy po-