338
. MOSZYŃSKI: fcULTURA LUDOWA SŁOWIAN
rękojeści do soch i t. d. Jednym z ważniejszych użytków rogu jest, wyrób grzebieni.
BfaTórusin wschodnio-poleski, zamierzający wykonać rogowy grzebień, obcina szpic bydlęcego rogu, aby nawylot otworzyć puste wnętrze. Następnie ściankę rogu rozpiłowuje wzdłuż od jednej tylko strony (to znaczy byfiajmniej nie rozpiłowuje rogu na dwie połowy). Po nasmarowaniu rozpiłowanego rogu jakimkolwiek tłuszczem, np. słoniną, łojem wołowrym i t. p., oraz po wygrzaniu go nad ogniem rozchyla lekko na dwie strony i kładzie na kilka dni do ługu (łuh), uczynionego z popiołu oraz z gorącej w'ody. Później wyjmuje go stamtąd rozprostowuje, przyciska ciężarem i tak pozostawia, aż zesztywnieje _ Wtedy wycina zeń płytkę odpowied
V | ||
* |
A A | |
m |
% | |
(i* |
niej wielkości i nazębioną jak piłk? kosą, albo starym nazębionym no żem, nacina w niej zęby. Wystrugi wanie dokonywra się zapomocą ostre go nożyka, a wygładzanie dzięki za stosowaniu szkła oraz skrzypu (Egui sełum sp.). Według D. Zelenina podobny sposób wryrobu grzebieni znają także Wielkorusi; sądząc zaś ze słów T. Vołkova, dość zbliżona technika spotyka się zapewne i na Ukrainie. Dodajmy tu, że na Ukrainie, w Charkowie, wyrabiali tamtejsi, pochodzący z ludu, drobni rzemieślnicy grzebienie ze skorupy żółwia. Nie wiem jednak, £zy to był przemysł ściśle ludowy.
"I* Bardzo pod względem etnogra
ficznym zajmujący jest wyrób rogo-'<sr~ wych pierścieni. Na Polesiu róg po
315. Kostki do plecenia łapci. — 1. Pół- odcięciu szpica piłuje się w^poprzek nocna Wielkorus. Wg D. Zelenina na obrączki. Wewnętrzny naturalny
(1. c., str. 179, fig. 122). — 2‘ Sin^ie' otwór każdej obrączki poszerza się wieże, pow. Łunimec, Polesie (Polska). , .
Wg rysunku B. żyranika. zapomocą nożyka, a wygładza od
wiecznym sposobem pałeczką leszczynową, nieznacznie cieńszą na końcu i maczaną co pewien czas w wodzie oraz w grubym piasku. Zewnętrzną stronę pierścienia obrabia się naprzód pilnikiem, a później „gładzi*4 skrzypem, wrykańcza zaś przez pocieranie na pasku lub skórze z dodaniem białego popiołu i paru kropli lnianego lub innego oleju, albo tłuszczu. Pierścienie podobne nosiły dziewczęta poleskie dla ozdoby.