544
K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN
Słowiańszczyzny jest wyraźnie zachodni, obejmuje bowiem Łużyce, wkracza tu i owdzie na t zw. Mazury i do innych stron rdzennej Polski, zawiera Śląsk, Morawy, Czechy i północny zachód Słowiańszczyzny bałkańskiej; 2) w obrębie Słowiańszczyzny bałkańskiej pokój z ogrzewalnym piecem czyli sobą jest nabytkiem nowym; 3) z przyjęciem omawianego typu domostwa zjawiają się u Słowian niektóre charakterystyczne narzędzia kuchenne zachodniego pochodzenia; 4) zjawiają się też zapożyczone od Niemców nowe terminy jak kuchnia i komora.
Ooprawda ostatnio wymienione terminy, a w mniejszym stopniu i niektóre zachodnie narzędzia kuchenne, dotarły daleko dalej na wschód niż frankońskie domostwo. Jednak to nie przeczy głównemu założeniu Niederiego, powtarzającemu wywody innych badaczy i stwierdzającemu obce pochodzenie, omawianego tu przez nas, typu chaty. Ale, jak wskazali Niederle, Cvijić i inni, Serbochorwaci nie zapożyczyli całej frankońskiej chaty jako takiej, ani też przemiana dawniej im już znanej jednownętrznej zrębowej chaty w dwuwnętrzną, podobną do frankońskiej, nie zaszła pod bezpośrednim wpływem niemieckim, lecz dokonała się przez zapożyczenie w ciągu XIX wieku pokoju z ogrzewalnym piecem, to jest soby (nazwa węgierska), od sąsiadów północnych z za Sawy i Dunaju. Innemi słowy, oddzielenie wewnątrz dawnej jednownętrznej prymitywnej chaty serbochorwackiej „luksusowego" pokoju z piecem (lub nawet bez niego) nastąpiło skutkiem oddziaływania wzorów węgierskich, które przy starej nazwie, zapożyczonej niegdyś od Słowian (§ 554), powtarzały wzory niemieckie.
Dzięki wydzieleniu z wnętrza dawnej jednownętrznej chaty ser-bochorwackiey~(75ótJTiego pokoju z ogrzewalnym piecem, otwarte ognisko znalazło się w sieni, która też jako resztkaliawnego właściwego mieszkania zachowała jegonazwe: kuć a (== chata, dom).
562. Bardzo pouczające jest, że zupełnie analogiczna przemiana dokonała się niedawno na Litwie oraz na Łotwie. Cała różnica polega na tern, że gdy w Serbochorwacji wydzielono z dawnej ogniskowej jednownętrznej chaty pokój z piecem ogrzewalnym niemieckiego typu, na Litwie i Łotwie wydzielono taki sam pokój ale z piecem chlebowym (służącym też oczywiście jako ogrzewalny). W r. 1914 zwiedzałem na Żmudzi we wsi PeJeniach w powiecie szawelskim starą chałupę, złożoną z izby i sieni (od sieni wtórnie zapomocą zwykłego przepierzenia była jeszcze oddzielona osobna komora). W izbie znajdował się piec chlebowy, a w sieniach — otwarte ognisko, nad któ-rem wisiał kocieł. Nad ogniskiem na belkach leżało nieco desek dla ochrony sfrzechy od iskier, poza tein pułapu tam nie było (fig. 477, a). W jaki sposób podobne domostwo powstało, uczy nas dawny dom łotewski. I w nim bowiem mamy ognisko w sieni, a piec w izbie, ale przytem zachowały się wieloinówiące nazwy dla obu zasadniczych