604
t. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWIAN
i Wielkorusi — przynajmnej tu i owdzie — było może wyrabiane l przez włościan. Prymitywny domowy, dziś już zarzucony, sposób wyrobu mydła na własne potrzeby, praktykowany zapewne niegdyś przez lud wielkoruski, niewiele różnił się może od tego, jaki Pallas obserwował u O tjaków. Badacz ten bowiem wyraźnie twierdzi, że mydło wyrabiają tylko bogaci Ostjacy, którzy dzięki popędowi do naśladownictwa, zaczęli się starać o zewnętrzną czystość. Najwidoczniej zatem nauczyli się je przygotowywać stosunkowo niedawno od Wielkorusów; choć coprawda równie dobrze możnaby sądzić, żc nauczycielami ich w tym względzie byli azjatyccy Turcy, bowiem, jak już wiemy, i ludy tureckie (Baszkirowie, Kirgizi, Nogajcy etc.) znają mydło i umieją je wyrabiać. Ostjacy, zamierzający uwarzyć mydło, rzucają do kotła z wodą dużą porcję popiołu i dolewają stopniowo do utworzonego w ten sposób ługu tłuszcz rybi, gotując mieszaninę tak długo, dopóki mydło nie pocznie się ścinać. Wyjmują je wtedy kawałkami i zawijają w szmatki. Temi to kawałkami posługują się później przy myciu rąk, wyciskając je niby gąbkę.
Jeśli nie wszystek lud słowiański, to w każdym razie niektóre jego warstwy niewątpliwie znały mydło od bardzo dawna. Za tern m. i. przemawia znaczne rozprzestrzenienie rodzimej nazwy tego wy-, tworu. Na jakich jednak drogach z niem się zaznajomiono, dotychczas nie wiemy. Pewnej wskazówki dostarczyć nam może fakt, iż świat starożytny mydła pierwotnie nie znał i otrzymał jaz północy od Celtów lub Germanów. Łacińska nazwa mydlą (sapo) - dla której ścisłe odpowiedniki znajdujemy bardzo daleko na wschodzie (sięgają bowiem między innomi aż do tureckich języków środkowej Azji; poro wn. np. ałtajsko-tureckie sabyn i t. d.) — ma być podobno pochodzenia germańskiego. Stąd wnoszą niektórzy niemieccy badacze, że omawiany tu wytwór został wynaleziony przez ludy germańskie. Jednak, wspomniany już wyżej, Fekllmu.s przypuszcza tylko pośrednictwo Germanów w stosunku do Rzymian; sam zaś produkt oraz nazwę wyprowadza raczej ze wschodu. Opiera się tu przedewszystkiem na szerokiem rozpowszechnieniu prymitywnego sposobu wytwarzania mydła u ludów Azji (w Indjach i w Chinach).
616. Istnieje cały szereg roślin, noszących w językach słowiańskich, a zwłaszcza ruskich, nazwy, urobione od nazwy mydła. Rośliny te prawie bez wyjątku należą do rodziny goździkowatyeh i przy-tem do podrodziny Silenoidcae. Są to: 1) Dianthus superbus L., nazywany „dzikiem mydłem" na południowej Wielkorusi; 2) Gypso-phila muralis L. — „mydło" u Wielkorusów woroneskieh; 3) Sapo-naria officinalis L. - „mydło" albo „tatarskie mydło", albo też myl-nik, mylńanka, cist ucha na Wielkorusi, „psie mydło" na Białorusi i w dawnych źródłach polskich, mydlik, my dliii ca u polskiego ludu, „mydełko" u Bułgarów; 4) Lychnis chalcedonica L. — „dzikie, kukułcze albo tatarskie mydło" na Wielkorusi południowej i syberyjskiej; 5) Lychnis flos cuculi L. — „srocze mydło" na Wielkorusi północnej; 6) Viscaria vulgaris Roehl.— „srocze lub kałmuc-kie mydło" u Wielkorusów; 7) Melandryum album Garcke - „psie mydło" na zachodniej Białorusi; wreszcie 8) Hemiaria glabra L. —