791
ROZDZIAŁ 14. PLASTYKA
wiórowej geometrycznej; jeżeli wreszcie tworzą odłupki przypominające ćwiartkę żołędzia — o technice wrąbkowej1 (wzgl. jamkowej2), Geneza obu ostatnich, niezmiernie ciekawych, choć zdawałoby się tak prostych technik (geometrycznej i wrąbkowej), jest zupełnie ciemna; również ich pozaeuropejski zasiąg nie został dotychczas dokładnie poznany, ani też ewentualne związki z przedhistoryczną oraz późniejszą techniką obróbki krzemienia itp.3.
a b c
Fig 88. Schematy ilustrujące tekst.
628. Ze sposobów wycinania wiórów przy technice geometrycznej na szczególną uwagę zasługuje ten, co posługuje się wycinkami klinowatymi (technika klinowa, fig. 33a); przechował go lud niewątpliwie od wielu tysiącleci (podobnie jak ryt snycerski). Jest on genetycznie i w ogóle technicznie związany z narzęd/.iem w rodzaju noża o prostym ostrzu, umieszczanym w trakcie pracy ukośnie do powierzchni zdobionej, tak że największy nacisk pada na jego szpic (odpowiada temu głębsze wcięcie u wierzchołka klinowatego wióra). Charakterystyczne jest i bardzo pouczające, że w niektórych okolicach Słowiańszczyzny technika tego rodzaju była naśladowana przy artystycznej obróbce kamienia4. — Dalszym rozwinięciem geometrycznej techniki klinowej jest krystaliczna (fig. 33 b). Jako narzędzie służy tu również nóż, którym przede wszystkim lekko zarysowuje się na zdobionej powierzchni figurę trój-kącika, a następnie kolejno od trzech boków tej figury wcina się ostrze w głąb jej środka, wyłupując dzięki temu kryształek w rodzaju małego, zupełnie prawidłowego trójściennego ostrosłupka. Efektem manipulacji jest wgłębienie w postaci wyraźnego negatywu owej piramidki. Dokładne wiadomości o sposobie, w jaki stosuje się geometryczną (klinową i krystaliczną) technikę rzeźbienia do zdobionego przedmiotu, posiadam dotychczas niestety tylko ze Śląskiego Beskidu. Snycerze tamtejsi, rzeźbiąc w ten, bardzo wedle nich trudny sposób, przyciskają zdobiony przedmiot lewą ręką do piersi, a w prawej trzymają nóż; ostrze jego, naciśnięte paluchem, zwrócone jest najczęściej ukośnie w górę. Rzeźbi się tedy, jak wynika z opisu, dosłownie „ku sobie“, tj. ku piersiom. Nadzwyczajnie zajmujące byłoby prześledzić, czy i w innych krajach słowiańskich oraz w pozasłowiań-skich panują identyczne nawyknienia. Również i prześledzenie za-
, 2 Obie te używane już w nauce nazwy nie są zbyt szczęśliwe. Lepiej jest jednak pozostać przy nich, niż wprowadzać nowe, powodując w ten sposób za
mieszanie.
Osobiście uważam je za prawdopodobne, aczkolwiek rozumiem je jako dość dalekie.
1 Ob. o tym A.. Nekrasov, Russkoje uarodnoje iskusstvo, b. d., str. 135.