932 C. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SŁOWlAiN
kład — w odstępach pomiędzy większymi ornamentami — cztery regularnie rozłożone ziarnka maku: dwa z nich, znajdujące się na osi podłużnej naszyjnika, są zawsze mleczno-żółtawe, dwa inne zawsze mleczno-różowawo-liliowe1. Zaznaczmy zaś, że na przestrzeni 6 cm mogłoby się swobodnie pomieścić 76 takich paciorków obok siebie! Cały układ deseniu jest zarazem rytmiczny i symetryczny. Środkiem taśmy przez całą jej długość biegnie naszyty dodatkowo (nitką widoczną od spodu taśmy) rząd drobnych okrągłych złotawych cekinów o 2 mm
Fig. 159. Deformowanie motywów: zrastanie, geometry -zacja itd. 1. Haft z rąbka północno-wielkoruskiego ręcznika. 2. Fragment takiegoż haftu z okolic Wołogdy. V. Voronov 1. c. s. 115 fig. 88 i s. 109 fig. 84.
w promieniu; na środku każdego z nich znajduje się barwna perła tej samej minimalnej wielkości, jak wszystkie inne. Charakterystyczne, że choć rozmieszczenie cekinów jest dokładnie zharmonizowane z całością skomplikowanej kompozycji, to jednak owe znajdujące się na nich perełki tworzą swój własny, nie uzgodniony z całością rytmiczny system barw według schematu: ab cb | ab cb... (rubino-wa-szmaragdowa-ciemna - szmaragdowa -rubinowa-szmaragdo-wa - ciemna- szmaragdowa itd.). Całość tego wszystkiego, tzn. cały ten ciemny (dzięki dominowaniu ciemnych pereł) naszyjnik, robi w pierwszej chwili wrażenie zupełnie skromne i pociąga tylko wykwintną dyskrecją rysunku barw; dopiero przyjrzenie się mu z bliska odkrywa cały jego estetyczny czar. Dodajmy, że na opisywaną tu ozdobę zużyto według mego bardzo przybliżonego obliczenia ok. 5500 paciorków oraz 72 cekiny. Schematy
wyobrażone na fig. 200 dają tylko niezmiernie odległe pojęcie o wzo-rzystości uwzględnionej tu przez nas ozdoby; nie można bowiem było przedstawić na nich zdumiewająco regularnej i urozmaiconej gry barw, stanowiącej właśnie jej powab.
Siatkowe wyroby podobne noszono nie dokoła samej szyi, lecz zwieszone na piersi. Były one szczególnie rozpowszechnione na dużych obszarach Rusi halickiej (włącznie z Karpatami) oraz rosyjskiego Podola. Używa się ich jakoby także w niektórych okolicach Wołynia (służyć zaś tam mają, podobnie jak i na Rusi halickiej, nie tylko jako naszyjniki, lecz również jako przewiązki czy taśmy otaczające główki kapeluszy). Wraz z osadnikami z byłej Galicji dostały się w ostatnich
Fig. 160. Antropomorficzne hafty zachódnio-bułgarskie (z koszul itp.). 1. i 3. okolice m. Samokov (1NEMS t. 8/9, r. 1929, tabl. 7 fig. 5 i tabl. 6 fig. 1); 2. stary haft Szopów (ib. s. 128 fig. 4); 4. Samoranovo ok. m. Dupnica (S. Badźov i S. Kostov, Balgarski narodni sevici, r. 1913, tabl. 14 fig. 29).
czasach na Polesie, gdzie spotkałem je w r. 1926 w Horodnie, gdzie jednak dawniej podobno zupełnie nie były znane. W Kijowszczyźnie takich naszyjników nie widziałem. Według Vołkova nie nosi ich także cała wschodnia Ukraina. Jak już wiemy, powtarzają się one jednak u południowych Wielkorusów (w b. guberniach tulskiej, riazańskiej i może tambowskiej oraz orłowskiej), u Mordwinów i Czeremisów; z drugiej zaś strony na Bałkanach: w okolicy Zagrzebia. Niektóre stroje południowo-wielkoruskie, jakie tu bierzemy pod uwagę (a mianowicie tulskie i riazańskie, fig. 2011—4), zarówno pod względem charakteru zdobienia, jak i sposobu noszenia ściśle odpowiadają za-'
Wszystko to jest włączone w bardzo prosty deseń rysunkowy; tylko