1366 L MOSZYŃSKI: KULTURA LUDOWA SI
wróci; kiedy piasek wzejdzie na kamieniu; kiedy kamień popłynie, a pióro zatonie; kiedy suche drzewo zakwitnie1); oczywiście nie brak ich i u innych Słowian. — Bardzo nieraz piękne są podobne określenia niezamieszkanych przez człowieka pustek, dość często spotykane w poezji właściwej, częściej jednak we wszelakiego rodzaju zama-wianiach i zaklinaniach magicznych: tam de pile ne peje i slance ne grśje („tam, gdzie ptaszę nie śpiewa2 i słońce nie dogrzewa") albo: f ćesta góra, f deka pile ne si peje, deka slance ne si greje („w gęstym lesie, j gdzie ptaszę nie śpiewa, gdzie słońce nie dogrzewa") lub wreszcie: na zlo mes to, | deka s&lnce ne ugre-va, i deka rosa rano pada („na złe miejsce, | gdzie słońce nie dogrzewa, | gdzie rosa wcześnie pada")3 itp. Również przenośnie oznaczające bardzo wielkie oddalenie zasługują na wzmiankę w tym związku. Roi się od nich zwłaszcza w baśniach, przy czym pomysłowsze z nich, czy też bardziej rozwinięte, występują głównie, o ile wiem, u Słowian wschodnich. Naszemu pospolitemu: za górami, za lasami, względnie: za siódmą górą, za siódmą rzeką, odpowiada, dajmy na to, białoruskie: za try*?eva6 fesami, za try-Śevaó harami, za try-|evać vadami („za trzykroć dziewięciu lasami, za trzykroć dziewięciu górami, za trzykroć dziewięciu wodami"), wielkoruskie: za tricłeveti morjami, za tricfevetju gorodami („za trzykroć dziewięciu morzami, za trzykroć dziewięciu miastami") etc.
863. Do sui generis skrzepów w potocznym języku ludowej poezji należą też ustalone przez tradycję ilości osób i innych przedmiotów, także ilości przygód czy wypadków itp. Wyrażają się one stale tylko w liczbach przyjętych przez kanon artystyczny. Do tych zaś liczb należy u Słowian (i bynajmniej nie tylko u nich) przede wszystkim trójka4: Piju vino tri delije m 1 a di, | Pili su ga tri ne-deljedana, | Spili su go. tri konobe vina;... Prvi plete kosu prek ramena, | Ta drugi je dete golobrado, i Tret i junak Kraljeviću Marko („Piją wino trzej wojacy młodzi, | Pili wino całe trzy tygodnie5, | Aż wypili trzy piwnice wina;... Pierwszy plecie warkocz przez ramiona, | A drugi, to — dziecię gołobrode, | Trzeci junak, to królewicz Marko" 6).,Od trójek roi się po prostu w całej nieomal literaturze ustnej ^łowian. Bardzo obficie występuje też w niej dziewiątka (u Słowian wschodnich w baśniach zastępuje ją często: tri-devętt; ob. wyżej). Na zachodzie Słowiańszczyzny wysuwa się na poczesne miejsce, uświęcona przez chrześcijańskie tradycje kościelne, ale bardzo pospolita już u Homera siódemka, cc można zilustrować na całym szeregu fragmentów pieśni w tym, powiedzmy, rodzaju: (Jaś) wysłużył Kasieńkę j W siódmym roku d z i e w e ń k ę.i... N a wojaczkę wy j e ch ał, j W siódmym roku powracał.|... Wyszło, wyszło siostrów sześć, J Pro siły go z konia zsieść. J Wyszła siódma w zieleni: I „Twój? Kasia śpi w ziemi..."1 Duże znaczenie ma siódemka także u wszystkich Słowian wschodnich i u Serbochorwatów; natomiast dla Bułgari nie wymienia jej M. Or£Skova zupełnie2; na samo czoło występuj7 8 tam 3 i 9; z innych, nie tak częstych ilości napotykamy 2, 10, 12, 2C 30, 70 i 77, a w liczbach porządkowych także 4. T. Maretić, mając m myśli pieśni epiczne Serbochorwatów, pisze: „Z mniejszych liczb (tj z mieszczących się między 3 a 10) najpospolitsze są w naszej ludowe epice_3Ł4u7^9l.a spośród nich 3 i 7 są pospolitsze niż 4 i 9; liczby 5, f 8, 10 są o wiele rzadsze, zwłaszcza 8 jest bardzo rzadką liczbą. Spo śród liczb średniej wielkości (tj. spośród zawartych między 10 a 100 najczęściej używane są 12, 15 i 30; o wiele rzadsze bywają 20, 40, 6( niektóre zaś albo są ogromnie rzadkie, albo też nie używa' się ic nigdy. Spośród dużych liczb najczęstsze są 100, 300, 1000; o wiel mniej pospolitą jest 500, zaś innych używa się tylko kiedy niekied; lub nie stosuje ich zupełnie"5 W wydanym przed blisko stu lat dziele „Volkslieder der Wenden in der Ober- und Nieder-Lausitz L. Haupta i J. Schmalera (r. 1841) czytamy (w pożytecznych przj pisach na s. 319 sq.) m. i. także o stałych liczbach w łużyckiej pieśń: są to: 3, 4 i — nade wszystko — 7; z rzadka też 8, 9, a z większyc liczb — 300. J. Bystroń uważa za stałe liczby ludowych pieśni po skich przede wszystkim 3 i 7, na dalszym zaś miejscu 4 i 12; a. w baśniach polskich napotyka się też nieraz 9 i inne ilości. Bylin (tzn. epiczne pieśni) wielkoruskie obfitują w liczby 3, 7, 12, 30 i 4 zaś dla wielkoruskich baśni charakterystyczne są 3, 7, 9, 3X9 (tr <Ievat), 40, 40X40 (sorok sorokov) i poniekąd 70 oraz 77.
Krótko mówiąc — gdy chodzi o mniejsze liczby — lubują s Słowianie w 3, 7, 9 i 12 (cf. § 587). Dla porównania zaś ze wszys kim, co tu było przytoczone, można by dodać, że, powiedzmy, w Ili dzie i Odysei jako stałe liczby występują najobficiej 3, 7, 9, 20 i 10C
864. Na ogół biorąc, słowiańska poezja ludowa nie odznacza s zbyt wybujałą fantastycznością. Raczej wprost przeciwnie można 1 ją posądzić o rozmiłowanie się w realistycznych, mutatis mutanć
Tamże s. 27. 3 Można by też tłumaczyć: „tam gdzie kurczę nie pieje".
3 M. Orćśkova, Izrazni formuli v balgarskata narodna peseń, Izvestija na se-
minara po slav. filologija pri universiteta v Sofija t. 3, r. 1911, s. 296.
Ze zjawiskiem tym zazębia się oczywiście jak najściślej tzw. trichotomia (ob. wyżej).
8 Dosłownie: „Pili (je) trzy tygodnie dni“.
Hrvatske narodne pjesme, śto se pjevaju u Istri i na Kvarnerskih otocih
* O. Kolberg, Pieśni Judu polskiego, r. 1857, s. 177, nr 14 e (przykład ten ] wtarzam za J. Bystroniem).
L. c. s. 288—89. » Naśa narodna epika, r. 1909, s. 92. 4 Ib. s. 93.