1390 K. MOSZYŃSKI: KULTURA LUDÓW;
dzo często, należąc obok dziesięciozgłoskowca 4 + 6 do wierszy naj-powszedniejszych. W Polsce wiersz ten przytrafiać się ma w pieśniach obrzędowych (weselnych i innych) oraz w legendach i opowiadaniach świeckich1. Na Małorusi zalicza się do najstarszych i najbardziej rozpowszechnionych; używany zaś jest nie tylko w tzw. szczedrówkach (kolędach noworocznych), w pieśniach wiosennych, weselnych i w kołysankach, lecz również — w historycznych i rodzajowych oraz w utworach nowszego pochodzenia. Do jakiego stopnia nieznana jest za to ta postać na zachodzie Europy, dowodzi fakt, że (wedle Windakiewi-czowej) niektórzy badacze tamtejsi w ogóle zaprzeczają jej istnieniu. Natomiast u ludów tureckich ukazuje się ona — zależnie od kraju — bądź rzadko, bądź częściej, bądź nawet bardzo często (tak — u Osmanów).
Co do dwunastozgłoskowca o schemacie 6 + 6, to nie jest on tak powszechny jak poprzedni; tym niemniej jednak trafia się u wszystkich Słowian. Szczególnie cenią go Słowianie wschodnio-bałkańscy2, zwłaszcza zaś Słowianie zachodni i małoruscy. Ma to być typowa forma małopolskiej śpiewki tanecznej, poza tym zaś spotyka się u nas w kolędach (przeważnie — w żartobliwych). U Małorusinów należy do najbardziej pospolitych. Ponieważ przy tym tę właśnie postać zdradza większa część pieśni lirników, ballad i w ogóle pieśni wędrownych, więc Kołessa przypuszcza, że do Małorusinów przybyła z krajów obcych
Na osobne rozpatrzenie zasługują: siedmiozgłoskowiec: 4 + 3, oraz pokrewny mu jedenastozgłoskowiec: 4 -j— 4 3; są to bowiem
stare i po części niezmiernie rozpowszechnione formy poezji ludów tureckich, sąsiadujących ze Słowianami od wschodu. W Polsce i na Rusi obie te postacie występują w pieśniach obrzędowych (sic!) zwłaszcza weselnych (sic!); odmiana o schemacie 4 —4 -j— 3 przytrafia się też w polskich pieśniach pasterskich. W Bułgarii i Serbochorwacji obchodzące nas formy nie zachodzą zbyt często; w każdym jednak razie do zupełnie rzadkich bynajmniej nie należą; o charakterze pieśni, jakim tam służą, brak mi niestety wszelkich danych. — O wiele częściej od obu poprzednich napotyka się na Bałkanach wiersz dziesięcio-zgłoskowy 5 + 5, ciekawy m. i. przez to, iż w Serbochorwacji cechuje pieśni tzw. żeńskie (liryczne), i przez to jeszcze, że znów na Małorusi właściwy jest prawie wszystkim kolędom oraz większej części szczo-drówek (w Polsce służy pieśniqpi tanecznym; krakowiakom i innym). 1 2
Z ludów tureckich nie wszystkie znają tę formę, a i u tych, które ją znają, przytrafia się tylko sporadycznie.
Dwunastozgłoskowiec w postaci 4 + 4 + 4, nie wszędzie u Słowian częsty, na południu zaś w ogóle bardzo rzadki, właściwy jest w Pojscę części pieśni weselnych; na Rusi — części wiośnianek itd. Trzynastozgłoskowiec o schemacie 7 + 6 należy na południu do zupełnych wyjątków (Łoś poświadcza go na jednym tylko przykładzie serbochorwackim, Naóóv zaś i Maretić całkiem go nie wymieniają). Niezmiernie oryginalnie przedstawia się na Bałkanach w świetle danych Dźudżeva i Naćova dla Bułgarii, a Maretića dla Serbochorwacji rozpowszechnienie trzynastozgłoskowca w postaci 4 + 4 + 5; w Bułgarii mianowicie ma się on wydarzać zupełnie rzadko, podczas gdy u Serbochorwatów należeć ma — wprost przeciwnie — (obok form 4 + 4 oraz 4 + 6) do najpospolitszych! Na Małorusi forma ta cechuje część pieśni o charakterze epicznym; znają ją również Wielkorusi oraz Polacy. — Mniej więcej odwrotnie w stosunku do tylko co poznanego wiersza (4 + 4 + 5) zachowuje się na Bałkanach forma 5 + 3; mianowicie u Serbochorwatów ośmiozgłoskowiec ten nie należy do zbyt częstych, zdaniem Maretića jest na przykład dużo rzadszy od ośmiozgłoskowca o budowie 4 + 4 (ci wyżej), natomiast w Bułgarii uchodzi według Dżudżeva za bardzo pospolity, a Naćov z przeszło 3 tysięcy rozpatrzonych pieśni ponad tysiąc, a więc mn. w. 2/«> zaliczył właśnie do tej postaci; jest to wedle wyników jego obliczeń wiersz najczęściej spotykany w ludowej poezji bułgarskiej; dopiero na dalszych miejscach stoją tam formy; 4 + 4 (mniej niż \3 pieśni), 4 + 6 (mniej niż Vt)> 5 + 5 (mniej niż Vu) etc.
S78. Wielkie, powiedzmy nawet, niezmierne, rozmiłowanie się ludu we wszelkiego rodzaju powtarzaniach wyraża się m. i. w sposób do gruntu różny od omówionych dotychczas, a mianowicie — przy położeniu wyłącznego nacisku na identyczną lub bliską treść (tj. znaczenie) zestawionych wyrazów czy zwrotów. Forma rytmiczna względnie dźwiękowa może być w takich wypadkach odmienna, byle treść pozostała ta sama albo podobna. Mamy więc tu do czynienia z zestawianiem synonimów (porówn. np. wkrus. star-mator ćeło-^ e k; bez boju, bez draki, bez kroyoprolitja; bułg. z a t v o-ren Stojąn, zaklućen) lub też całych synonimicznych zwrotów (wkrus. A i chołost chożu, | N2e żenat gulaju tzn. „[Jako] kawaler przechadzam się, [Jako] nieżonaty spaceruję"). — Niekiedy przez łączenie synonimów z innymi rodzajami powtórzeń poezja ludowa osiąga efekty bardzo i dla nas piękne; Vo lesach-to było, vo Iesach-borach, |V syrych borach, vo dremu-
1 H. Windakiewiczowa, Studia nad -wierszem i zwrotką poezji polskiej ludowej, r. 1913 (odb ), s. 49.
Jednakowoż źródła nie są tu zgodne. N. Naćov naliczył tylko 75 pieśni (na 3378) hołdujących tej, formie, podczas gdy S. DZudżev prawi, iż dwunastozgłosko-wiec, głównie właśnie o schemacie 6 + 6, jest jednym z najczęściej używanych wierszy w Bułgarii.