1430 L. MOSZYŃSKI'. KULTURA. LUDÓW
nebe c h v arka; v usta nosi b ć 1 o m 1 ć k o, belo mleko kap i, po belo karaane se praska; da se prasnat tija uroki, da se prasnat tija poćudi kat o pena po morę, kat o dazd po pole, kato vetar po góra..}. W podobnych wypadkach nie chodzi co prawda o porównanie w ścisłym znaczeniu słowa, tzn. o artystyczną figurę poetycką, lecz o słowa magiczne, mające wywołać wskazany w nich efekt.
895. Epitetów mają Słowianie bez liku. Ale i tu, jak zresztą we wszystkich dziedzinach kultury nieomal że bez żadnego wyjątku, brak jest zupełnie opracowań syntetycznych. Moje więc zestawienia poniższe proszę przyjąć wyłącznie tylko jako pierwszą i tymczasową próbę tego rodzaju, próbę, która w przyszłości musi być rozszerzona i uzupełniona.
Świat jest dla wielu Słowian biały, podobnie jak dzień. Słońce i księżyc są jasne, aczkolwiek część Rusi woli nazywać pierwsze z nich krasnym, a o drugim, o ile chodzi o nów, mówi m. i. jako
0 młodym. Słońce bywa też poza tym gorące (B., P.2), jarkie (Młr.
1 może P.), ciche (S.-Ch.)... W ciemne lub ómaiue, głuche noce jednakowo świecą naszemu ludowi i wszystkim jego pobratymcom jasne gwiazdy, opiewane też jako drobne (B.). gęste (Wkr.: ćastyja złozdy) itd. Niebo bywa zresztą i sine (B., R.), a nawet zielone (B.; porówn. z tym § 52), częściej jednak pogodne (B., S.-Ch. ve-dro); czasem wysokie (B.) lub szczere (P.). — Na północy bujne (P., R) a na południu silne (B.), szalone (B.), białe (B.) itp. wichry wieją po lasach i polach czy stepach, albo pędzą po niebie ciemne, siwe (Młr.) lub czarne chmury i wysokie (P.), chodzące (Wkr. c h o-ćTaćija) obłoki3. Mgłę znają Słowianie przeważnie jako ciemną, niekiedy tylko jako czarną (Błr., B.). Deszcz występuje w pieśniach jako drobny (Młr., Wkr.), bujny B.), szybki względnie rzeźki (S.-Chr. plah); śnieg — jako biały (P., R., Płd.), ciężki4 (B.); rosa — też jako drobna (B.) albo jako zimna (Słk„ P.), cicha (S.-Ch.).
Pod niebem rozpościera się ziemia czarna (Płd., Słk., P., R.), sze-
’ B. Angelou i M. Arnaudov i. c. s. 392.
* Umieszczone w nawiasach skróty :R., Wkr., Młr., Błr., P., Ł., Słk., Słń., S.-Ch., M. B., Płd. znaczą tyle, co Ruś (mniej więcej cała), Wielkorus, Małoruś, Białoruś, Polska, Łużyce, Słowaczyzna, Słowenia, Serbochorwacja, Macedonia, Bułgaria, Słowiańszczyzna południowa (mniej więcej cała). Są to jednak wskazówki, mające tylko przybliżoną wartość: stwierdzają, że w danym kraju ten lub ów epitet na pewno jest używany, ale nie można na ich podstawie wyprowadzać wniosku, iż gdzie indziej go brak. O ile przy którym epitecie nie podano wcale (ani w ciągłym tekście, ani w nawiasach) wskazówek co do jego zasięgu, znaczy to, że jest bardzo pospolity i można go uważać poniekąd za ogólnosłowiański lub co najmniej za istniejący u znacznej części Słowian bałkańskich, Słowian wschodnich oraz zachodnich.
3 Wyraz: obłoki, jest tu zresztą do pewnego stopnia toż samy ze słowem chmury.
roka (cf. np. B. śiroka zerfia) i wilgotna (B.: surova zema, Wkr. syraja, syro-matoraja ź e m la). Zewsząd otacza ją dla Słowian głębokie morze przezywane obok tego szerokim (S.-Ch.) sinym (R., S.-Ch.), czarnym (B., S.-Ch.), czernionym (P.), białym (B.), słonym (Wkr.)... Jeziora rysują się przed nami pospolicie jako głębokie (P., R.); rzadziej — sine (B.) i zielone (M., B.). Głębokie i bystre są też rzeki (P., R.). Dodać warto w tym związku, że w pospolitym znaczeniu wody (stojącej czy płynącej) używają m. i. Polacy wyrazu dunaj; otóż i ten dunaj bywa, jak rzeka, bystry oraz głęboki, poza tym jednak jeszcze szeroki. Mówiąc o tymże dunaju (lub o Dunaju-rzece) zwą go inni Słowianie białym (B.), szerokim (Słk.), albo cichym (Słk., S.-Ch., B., Młr.); ten ostatni, pięknjr epitet przypomina owe słynne ciche wody, do których, jak i do gwiazd jasnych, tęsknili niewolnicy ukraińscy w swoich damach. Gdzieniegdzie śpiewa pieśń o wodzie bystrej (P., M.), lub zimnej (Słk., S.-Ch.). — Przez rzeki i wody prowadzą brody miałkie (Wkr.) i mosty kalinowe (P., R.), klonowe (P.), wysokie (Słk.). Brzegi rzeki głębokich jarów czy dolin bywają nieraz sporne (r. krutyje); przeważnie jednak porastają je łąki, które są dla wszystkich Słowian zielone, podobnie jak u nas i błota (porów. np. zielone błotko w pieśni zacytowanej w § 789, dod. nut. nr 74). Kryje bowiem te łąki i błota drobna (B.), rosista (B.) i jedwabna (Wkr.), ale co do barwy zawsze zielona trawa. Piaski za to odznaczają się nieco większą rozmaitością kolorów: są rydze (P.), żółte (cała Ruś), rudożółte (Wkr.), białe1, nie mówiąc o drobnych (B.) i suchych (B.). O drobnych kamieniach słyszymy od Słowenii do Bułgarii oraz u części Słowian północnych (np. u Polaków); jeszcze większy zasiąg ma (mityczny poniekąd) biały kamień (u Łużyczan biały kamyczek), występujący pospolicie w licznych utworach słowiańskich przeróżnego rodzaju. U Wielkorusów przedzierzga się on w zgoła już fantastyczne zjawisko przez dodanie drugiego epitetu: goruć 'gorejący, płonący' (beł-goruc kameń). W zupełnym przeciwieństwie do tego ostatniego określenia stoi inne, nazywające przedmiot, o jaki tu chodzi, zimnym (Słk.: student kamen, B.: studen ka mak itd.); poza tym przytrafiają się w pieśniach kamienie marmurowe (Słk. marmonovj), siwe (P.), sine (R.), czerwone (Słk.), nawet — wyjątkowo — szaroponure (Wkr.: śer-ugru-myj)... Dla kamieni szlachetnych najoryginalniejszy epitet posiadają Wielkorusi: samocvetnyje kamni (dosł.'samobarwne kamienie’).
Góry są wszędzie i zawsze u Słowian przede wszystkim wysokie, czasem też strome (R.) albo kamienne (R.) i krzemienne (Młr.), to znów czarne (Słk.) i zielone (Słk., Słń.). Pola swe wyobrażają Słowianie w lirycznych i epicznych pieśniach jako szerokie (Płd., P„ R.), a poza tym czyste (P., R.), szczere (P.), równe (Płd.). Między górami
Proweniencję przeoczyłem zanotować.