1434 l. Moszyński: kultura ludów;
spojrzenie, a nie o jasną barwę tęczówek), usta cukrowe (Wkr.) lub miodowe (B.) itp. Głowa junaka zwie się w pieśniach bujną, a to samo słyszymy nieraz i o dziewczęcej. Łzy kobiet bywają gorzkie (P., R.), palące (Wkr.), drobne (B., R.). Serce ludzkie jest szczere (cf. np. Błr. §6ir oj e, Wkr. r e ti v o j eJ); krew — czerwona albo — rzadziej — czarna (B.) a nawet jasna (B.).
Mnóstwo epitetów stosuje się do przedmiotów z zakresu kultury materialnej: do oręża (np. ostry miecz, bojowa kopia), odzieży i stroju (pawi wieniec, złoty pierścień itd., itd.), uprzęży (np. zielone albo sine siodło), sprzętów (cf. cisoioe stoły i ławy), budowli (np. cisowe wrota, biały dwór, biały gród), naczyń (np. złoty kielich), napojów (np. zielone albo żółte albo czerwone wino, słodki miód) etc. etc. Wiele jest także epitetów, które służą jako poetyckie stałe ozdobniki określeń pewnych osób z punktu widzenia ich zajęcia, ich wzajemnego pokrewieństwa (np. rodzona matka, miły brat) itp. Wszystko to omówić oczywiście niesposób. Krótką wzmianką zbędziemy też stałe określenia używane przy czasownikach, jak np. nasze gorzko płakać, grać wesoło albo serbo-chorwackie ljuto cvileti ('srodze jęczyć, płakać’), 1 j u to kleti ('srodze kląć’), tiho besjediti ('cicho gwarzyć’).
Jak widać z powyższych zestawień, najbardziej pomysłowe (i najpiękniejsze) są epitety wielkoruskie. Dla takich obrazów jak dre-mucij les ('senny las’), kudravaja bero z a ('kędzierzawa brzoza’), śer-ugrumyj kameń ('szary-posępny kamień’), beł-goruć kamen 'biały-płonący kamień’), retivoje śerdce ('szczere1 serce’) itp. na próżno szukalibyśmy odpowiedników u Słowian zachodnich i południowych1 2.
Za to niektóre lokalne epitety zachodnio-słowiańskie i inne nie są pozbawione zajmujących cech nawet dla... historyków. Uderza tu zwłaszcza w pieśniach łużyckich określnik wyrazu kral (król). W przeciwieństwie mianowicie do cesarza (khjeźor), nazywanego w tych pieśniach rzymskim (rómski), król nazywany bywa polskim (polski k r a 1)3 4.
T. Maretić zwrócił uwagę, że w pieśniach epicznyeh serbsko-chor-wackich dość często napotkać można szczególną figurę polegającą na tym, iż normalny przymiotnikowy epitet zostaje zmieniony w rzeczownikowy; zamiast więc na przykład powiedzieć: „zgromadził krzepkich swatów“, prawi poeta: „zgromadził krzepę i swatów"; zamiast rzec: „odszedł przez pole szerokie jako gwiazda przez niebo pogodne44, mówi: „odszedł przez pole i szerokość jako gwiazda przez niebo i pogodę"-. W ten sam sposób słyszymy na przykład: „zaprowadzisz strój i swatów" (da otvedeS kitu i svatove), zamiast — „strojnych swatów", „ujrzysz cudo i dziewczynę44, zamiast „cudną dziewczyną" itd.
897. Jest rzeczą niezmiernie zajmującą, że i trzeci a zarazem ostatni z ważkich, samoistnych, zwartych w sobie i odrębnych od reszty czynników kierujących ludową poezją, mianowicie symbo-lizm w możliwie najszerszym rozumieniu tego słowa, również — jak dwa poprzednie — datuje od tysiącleci i również prymitywnym ludom zdaje się być właściwy w wyższym stopniu aniżeli oświeconym. Z wielu stron mamy świadectwa stwierdzające lubowanie się prymitywów czy półprymitywów w tzw. grze słów, w dwuznacznikach, w wysławianiu się przenośnym, alegorycznym lub metaforycznym, niekiedy prawie enigmatycznym. Rzekłbyś, iż na niższych stopniach kulturalnego rozwoju panuje w bardzo wielu sytuacjach jakiś szczególny pęd do — powiedzmy dosadnie — obwijania wszystkiego w bawełnę, unikania słów jednoznacznych, wyrazistych, ostrych, pokazujących ukrytą myśl nago, jak na dłoni, przy pełnym świetle białego dnia. Jak słowiańscy chłopscy swatowie, nadchodząc do rodziców upatrzonej dziewczyny, kołują, prawią niestworzone bajki o jakichś jałówkach, liszkach, kunach itp., o ściganiu ich lub zamiarze kupna, — jak rodzice, w ten sposób nagabnięci, nie dają odpowiedzi wyraźnej, lecz ją maskują, — jak w ogóle całe swaty pełne są manipulacji symbolicznych, słów chodzących z daleka naokoło celu, — podobnie przedstawiają się setki scen z życia prymitywów. Toteż na symbolikę naszej poezji ludowej wolno jest poniekąd patrzeć jako na kontynuującą nawyknienia niezmiernie dawne.
Symbolami sensu stricto posługuje się lud słowiański bardzo chętnie. Roją się od nich zwłaszcza pieśni weselne, zaręczynowe, zalotne, miłosne... J. Sokołov wymienia nader liczne, ustalone przez tradycję symbole używane w liryce wieikoruskiej, zastrzegając się, że bynajmniej nie daje pełnego wykazu5. Oto one: łabędzica (panna młoda2), gęsi (ludzie obcy, krewni pana młodego), sokół i jastrząb
Wyraz 'szczere6 7 8 9 bynajmniej nie oddaje jednak ściśle wartości uczuciowej słowa fetiyoje; w tym ostatnim bowiem zawiera się zwłaszcza pojęcie chętnego wy
siłku, trudu, a z drugiej strony wybuchowości, gniewu. Stąd mnóstwo możliwych
odcieni zależnie od prowincji i od kontekstu. Przeważnie zresztą omawiany epitet jest już dziś niewątpliwie tylko konwencjonalnym określnikiem.
a Dla tych, którzy by chcieli porównawczo opracować epitety słowiańskie, dość
J. Sokolov, Russkij folklor, zesz. 3, r. 1931, s. 73.
pożyteczne może być m. i. krótkie zestawienie materiału łużyckiego w zbiorze:
L. Haupt i J. Schmaler, Volkslieder der Wenden in der Ober- und Nieder-Lausitz,
r. 1841, s. 319 (cf. też s. 319—23 passim).
Ob. wyżej pieśń nr 105 oraz ob. u L. Haupta i J. Schmalera 1. c. (Co prawda cytowani autorzy podają tylko dwa przykłady na owego „polskiego króla", pieśń nr 105 jest zaledwie przykładem trzecim; należałoby więc jeszcze sprawdzić, czy istotnie mamy tu przed sobą epitet, raczej bowiem są to wprost wspomnienia