274 CZĘŚĆ 3. WSI>ÓŁCZESNE PROBLEMY ZARZĄDZANIA TURYSTYKĄ
tów i usług jak turystyka’’. Należy jednak zaznaczyć, że potrzeba koordynacji staje się paląca tylko wtedy, gdy wyraźnie jej brakuje. Koordynacja w dużej mierze ma bardzo luźną postać, niewymagającą formalnych ustaleń (Hall, 2000). Poza tym nie da się ukryć, że sytuacje konfliktowe mogą być bardzo owocne pod względem formułowania nowych koncepcji lub strategii przezwyciężania napotkanych problemów. Co więcej, potrzeba koordynacji w znacznym stopniu zależy od specyfiki rozpatrywanego zagadnienia. Niemniej głosy domagające się nieustannie lepiej skoordynowanej strategii rozwoju turystyki świadczyłyby o istnieniu rozbieżności poglądów w tej kwestii, a tym samym o konieczności zastosowania odpowiednich rozwiązań administracyjnych i politycznych.
Jednak Hall (1999) zaleca daleko idącą ostrożność, jeśli chodzi o dążenie do ściślejszej koordynacji i współpracy, zwłaszcza między władzami a branżą turystyczną. Nie wiadomo bowiem, w którym momencie udział przedstawicieli branży turystycznej w rządowych komitetach doradczych lub organizacjach turystycznych szczebla ogólnokrajowego, regionalnego lub lokalnego może się stać równoznaczny z wykluczeniem z procesu tworzenia polityki innych grup interesu i faktycznym odejściem od idei konsultacji, koordynacji, partnerstwa i współpracy. Zdaniem Deutscha (1970, s. 56) „taka współpraca między grupami interesu a urzędnikami czasami może być użyteczna, ale czasami także bardzo szkodliwa. Grupy te, poznawszy swoje potrzeby, stają się coraz mocniej zapatrzone w siebie i nieczułe na potrzeby innych podmiotów, zamykają się na pomysły z zewnątrz i nie dopuszczają nikogo nowego do własnego kręgu”. Kiedy patrzy się na relacje między branżą turystyczną a agendami rządowymi odpowiedzialnymi za turystykę, nasuwa się pytanie, do jakiego stopnia istniejące procesy kształtowania polityki turystycznej przynoszą rezultaty zgodne z interesem publicznym, a nie partykularnymi interesami sektora (Hall, 1999).
Wiele wskazuje na to, że prawdopodobieństwo powstania sieci współpracy między sektorem publicznym a branżą turystyczną w zakresie tworzenia polityki wzrasta, gdy dla polityków ważniejsze od turystyki są problemy przestępczości, bezrobocia, bezpieczeństwa narodowego, ochrony środowiska itd. Wówczas bowiem znacznie częściej różne decyzje i przedsięwzięcia pozostawia się w gestii takiej sieci współpracy, czego przykładem jest Australia (Hall, 1999; Jenkins, 2001) i Nowa Zelandia (Hall, Kearsley, 2001) (studium przypadku 15.1).
- STUDIUM PRZYPADKU 15.1 -
W sondażu przeprowadzonym przez Padgetta i Halla (2001) wśród polityków startujących w wyborach powszechnych w Nowej Zelandii w 1999 r.
wszyscy ankietowani uznawali turystykę za bardzo ważne zagadnienie wyborcze. Jednak w rzeczywistości pozostawała ona w cieniu innych tematów postrzeganych jako znacznie istotniejsze. Tymczasem kandydaci, zapytani bezpośrednio o znaczenie turystyki w programach wyborczych, określali ją jako dosyć ważną. Podobnie nonszalancką postawę przejawiali, jeśli chodzi
0 ocenę programów różnych partii w części dotyczącej turystyki. Wielu kandydatów nie miało pojęcia o stanowisku konkurencyjnych partii w tej kwestii. Ze względu na słabą orientację potencjalnych parlamentarzystów w zagadnieniach polityki turystycznej należało się spodziewać, że tematyka ta będzie raczej przemilczana w kampanii wyborczej. Istotnie, analiza zawartości najpopularniejszych gazet pokazała, że turystyka bardzo rzadko była przedmiotem dyskusji przedwyborczych (w największych nowozelandzkich dziennikach autorom badania udało się znaleźć tylko cztery artykuły poświęcone turystyce w kontekście wyborów). Kwestie gospodarcze, administracyjne, podatkowe i konstytucyjne okazały się znacznie ciekawsze pod względem politycznym. Temat turystyki pojawiał się rzadko, mimo jej znaczenia dla gospodarki.
Wśród kandydatów przeważali dobrze wykształceni mężczyźni w wieku powyżej 35 lat. Większość z nich miała już pewne doświadczenie w tworzeniu polityki państwowej, ale rzadko który mógł się pochwalić kontaktem z branżą turystyczną w ciągu ostatnich 12 miesięcy. Jednocześnie byli zgodni co do tego, że turystyka odgrywa znaczącą rolę w nowozelandzkiej gospodarce
1 w przyszłości będzie jednym z jej głównych filarów. Niemniej prezentowali odmienne poglądy w kwestii zaangażowania rządu w tej dziedzinie. Rodzimą branżę turystyczną postrzegali jako przyjazną dla środowiska, ale uważali za niezbędne stworzenie strategii zrównoważonego rozwoju turystyki. Na ogół ankietowani zdecydowanie popierali podejmowanie przez rząd kroków w obronie produktu turystycznego. Jako inną potrzebną formę interwencji rządu w sferze turystyki wskazywali działalność marketingową i promocyjną, choć z drugiej strony sprzeciwiali się wydawaniu na ten cel zbyt dużych kwot.
Planowanie to proces przygotowywania zestawu decyzji odnoszących się do przyszłych działań i służących realizacji założonych celów w najlepszy możliwy sposób (Dror, 1973). W sektorze publicznym planowanie dotyczące turystyki obejmuje różne instytucje, zagadnienia (np. rozwoju, infrastruktury, zagospodarowania gruntów i zasobów, promocji i marketingu) i perspektywy (np. ogólnokrajową, regionalną, lokalną lub sektorową) (Hall, 1994).