30 Biojurysprudencja. Podstawy prawa dla XXI wieku
roślin podporządkowane jest życiu zwierząt, a życie roślin i zwierząt życiu ludzkiemu. W kulturach Wschodu, szczególnie hinduizmie i buddyzmie, wszelkie przejawy życia posiadają równą wartość. Istnieją też kultury aprobowane przez ekologizm, w których poszukuje się harmonijnego współżycia ludzi ze zwierzętami i roślinami.
Kultury Zachodu opierają się na antropocentrycznym stosunku do oceny wartości życia zwierząt i roślin, występującym w wersji religijnej i świeckiej. Wersja religijna powołuje się na Biblię, wskazującą hierarchię istot ożywionych stworzonych przez Boga, poddanych władaniu człowieka dla jego użytkowych celów. Człowiek ma w niej przyzwolenie na zabijanie pozbawionych nieśmiertelnej duszy zwierząt, ale nie na ich okrutne traktowanie. Tym bardziej ma przyzwolenie na korzystanie z roślin. Otwarte jest pytanie, na ile biblijna idea dominacji człowieka nad przyrodą mogła przyczynić się do wyniszczająco-eksploatacyjnego stosunku do niej. Niektórzy współcześni interpretatorzy myśli Tomasza z Akwinu - neotomiści - podejmują próby łagodzenia idei bezwzględnego władztwa człowieka nad przyrodą. Dostrzegają, podobnie jak myśliciele ekologizmu, odrębność bogactwa życia zwierząt, będącego wielką wartością, nie tylko użytkową.41 W wersji świeckiej antropocentryzm rozwija się już od starożytności. Najwyższą wartość życia człowieka wśród wszystkich istot ożywionych uzasadnia jego rozumnością, jako najwyższego ogniwa ewolucji biologicznej, pozwalającego mu osiągnąć poziom życia społecznego.
Antropocentryzm potępiają obrońcy praw zwierząt, zarzucając mu szowinizm gatunkowy - gatunkowizm, oceniający wartość życia wszystkich gatunków istot ożywionych ze względu na apodyktycznie przyjmowaną najwyższą wartość gatunku ludzkiego. Myśliciele ruchu wyzwolenia zwierząt domagają się praw dla wszystkich istot ożywionych, zdolnych do odczuwania cierpienia. Zmierzając do nowego ładu ekologicznego, za warunek przetrwania człowieka uznają przetrwanie zwierząt i roślin.42 Na gruncie myśli utylitaryzmu współczesnego rozważana jest porównawczo podmiotowość zwierząt z podmiotowością moralną i prawną człowieka. Różnice między w pełni zdrowym człowiekiem a zwierzętami są wyraźne w zakresie zdolności do uzyskiwania praw, obowiązków i odpowiedzialności. Zanikają one niemal zupełnie, gdy mamy do czynienia z ludźmi chorymi, niezdolnymi do wyrażania swej podmiotowości. Wówczas prawa tych ludzi wyrażają ich pełnomocnicy, którzy mogliby być także ustanawiani dla reprezentowania praw zwierząt. Inne uzasadnienie dla przyznawania praw zwierzętom
41 Tak np. T. Ślipko, Granice życia. Dylematy współczesnej bioetyki, Warszawa 1988, s. 65 i n.
42 L. Ferry, Nowy ład ekologiczny. Drzewo, zwierzę, człowiek, Warszawa 1995, s. 44 i n.