8
KULTURA POPULARNA 2010 NR I (2 j)
RAPORT: MŁODZI I MEDIA
Por. komentarz Zygmunta Baumana w pełnej wersji raportu dostępnej na www. wy bo rcza. pl/mlodziimedia
cyfrowych (samo)opisów, który ten świat współtworzy, nie tworzy bowiem zbyt wicie „spójnych całości” i ciągłych narracji; próbujemy opisać środowisko kulturowe, którego reżim czasowy najlepiej określić jako puentylistyczny, a którego dominująca forma kulturowa - inaczej niż w epoce analogu — nie jest ciągłą narracją, lecz raczej zbiorem dowolnie konfigurowalnych elementów: „Większość obiektów nowych mediów nie opowiada żadnych historii; nie mają one ani początku, ani końca; nie występuje w nich żaden rozwój, który tematycznie, formalnie albo jeszcze inaczej organizowałby ich elementy w sekwencje. Są one raczej zbiorami indywidualnych części składowych, z których każda ma takie samo znaczenie jak pozostałe” (Manovich, 2006: 333).
Opisujemy świat, który jawi się swoim mieszkańcom jako rozległa baza danych.
Oczywiście podobne tezy o fragmen-tacji, rozpadzie świata, pokawałkowaniu doświadczenia nic są nowe - do pewnego stopnia stały się już one obowiązującym sa-moopisem współczesności, na który wszyscy chętnie przystają. Badania etnograficzne pozwalają nam jednak pójść dalej i rozpoznając siły, które strukturalnie przyczyniają się do fragmentacji (od indywidualizacji i przemian struktur społecznych po nowe formy, jakie przybiera kultura), badać praktyki, w których ten pokawałkowany świat jest pracowicie składany przez ludzi w całość. W praktykach wyszukiwania, łączenia czy zawłaszczania wyłaniają się spójności. Pisząc o współ-internccie pokazujemy, jak wybory z bazy danych są częściej grupowe i grupotwórcze niż indywidualne. Sieć przeszukiwana jest wspólnie i w praktykach tego przeszukiwania i skalowania wytwarzana jest specyficzna lokalność: globalna baza danych może być przeżywana jako bliskie i znajome środowisko życia. To je próbujemy rekonstruować. Chcąc napisać etnografię świata, który jawi się jako baza danych, nie szukamy więc całości tam, gdzie jej nie ma - w pluralizmie narracji, zalewie informacji i nierozwiązywalnych sprzecznościach współczesnego życia.
Zdecydowaliśmy się na badania metodą etnograficzną — i w istocie zaplanowanie całego projektu badawczego, nie tylko w jego empirycznej części, na podobieństwo badań terenowych z całą ich nieprzewidywalnością i świadomie niedomkniętymi ramami pojęciowymi - właśnie po to, by spróbować wraz z naszymi współpracownikami (od licealistów i licealistek w terenie przez zespół badawczy po współtworzących ten raport ekspertów) zidentyfikować procesy, które często uchodzą naszej uwadze z braku teoretycznego i badawczego oprzyrządowania pozwalającego je zobaczyć. W pełnej wersji raportu dostepnęj w sieci Wojciech J. Burszta napisał o „nieadekwatności większości stosowanych dotąd pojęć analitycznych (kultura, czas wolny, aktywność kulturalna, tożsamość kulturowa, kanon kultury czy uczestnictwo w kulturze)” w obliczu zmieniającego środowiska kulturowego (por. Burszta w; Filiciak et. al. 2010). Warto zatrzymać się przy tym spostrzeżeniu, ponieważ pozwala ono uchwycić jeden z podstawowych problemów pisania i badania kultury czasów remediacji.
Opisujemy świat, który jawi się swoim mieszkańcom jako rozległa baza danych
Wiecej o współ-inter-necie na stronie 11
Trudno traktować internet jak jeden stabilny przedmiot, który ma jasno określone afordancje
Gdy przygotowywaliśmy tei że wiele z tych kategorii - z „uc go numeru kp) na czele - stało s .kategoriami zombie” (Beck, 201 parni teorii: nie odsyłają już do i ważnych dla ludzi praktyk, al wane w badaniach empiryczny: tów: „wyników”, które przy najst opracowaniu mijają się ze światei graficznej miał pomóc nam zmi pisał, że etnografia to badania nym „terenie”, ale jednocześnie
Jednym z podstawowych wyzw logiach jest znalezienie takiej si to, jak potencjalnie globalna sie kalna - oraz pozwoli ująć relacje ludźmi a technologią w sposób. 1 nej strony nie będzie popadał w terminizm, ale też podkreśli, że ludzi rozgrywają się w polu, któi a nie inną infrastrukturę tevhn i które ma specyficzną sprawczoś towaniu relacji. Oto, jak na pou raportu próbowaliśmy to zrobić Mówiąc o AFORDANCJACH, my się do użytku, jaki można zi nej technologii lub architekturę! cyjnej, na przykład serwisu intei lub telefonu komórkowego. Afo też dogodności obecne w przedt technologii, a więc te możliwo nia, do których użytkownik ii cany (por. Norman, 1998). W r afordancją wielu serwisów inter jest dodawanie komentarzy, two znajomych czy publikowanie zi dzwonienie, budzenie, przecho sca na miejsce etc. Z tego punk den stabilny przedmiot, które n nych technologii, aplikacji, arcl różnych witryn internet jest w s mach społecznie negocjowanec może służyć. Można wręcz zat ternecie jest definiowaniem go bądź nieudanych użyciach. Pod są korzystaniem z gotowej techi które dla pojęciowej wygody pi