KULTURA POPULARNA 2010 NR I (27 nicy staną się niezadowoleni, prędzej opuszczą organizację, niż postarają się
0 poprawę warunków na obecnym stanowisku, a to zaważa z kolei na umiejętnościach i doświadczeniu. Umiejętności stają się przenośne, a doświadczenie traci na wartości. Zdolność do szybkiego skupienia się na nowych zadaniach liczy się bardziej niż nabieranie doświadczenia. Zmiana staje się wartością samą w sobie, a opór wobec niej brany jest jako oznaka porażki. W skrócie -krótkoterminowe projekty i kontrakty, elastyczne zadania oraz wzmagająca się rotacja personelu utrudniają pracownikom wykształcenie wspólnej narracji. Nie wymaga się umiejętności zaangażowania, lecz odłączania. Dobry członek zespołu powinien posiadać umiejętność wycofania się z zawartych związków. Według Sennetta, rezultatem tego stanu rzeczy jest erozja głębszych, podzielanych wspólnie zobowiązań, wierności, odpowiedzialności i zaufania, a także trwałych i głębokich przyjaźni.
W pewnym sensie Scnnett przedstawia alternatywną wersję utopijnej historii wspólnot wirtualnych. Dokonane przez niego obserwacje, stających się coraz bardziej krótkotrwałych i elastycznych przyjaźni są dość przekonywujące i opierają na faktach empirycznych, nie jestem jednak w stanie przystać na ich pesymistyczną wymowę. Konkluzja mówiąca, że ów proces zagraża rozwojowi zaufania, zaangażowania oraz wierności wydaje się być przynajmniej dyskusyjna. Co więcej, Sennett sugeruje pośrednio, że opisywane przez niego przekształcenia powodowane są przez niewielką grupę osób
1 godzą w interesy większości, ignorując w ten sposób fakt, że klasy średnic konstruują i aktywnie uczestniczą w tym procesie.
Teoria post-społeczna zajmuje się analizą fenomenu dezintegracji tradycyjnego świata społecznego (Knorr-Cetina, 2000). Opiera się na teorii indywidualizacji oraz teorii aktora-sicci, zakreślając ramę, umożliwiającą połączenie ich obu. Karin Knorr-Cetina wylicza dwa „strukturalne uwarunkowania społeczeństw Zachodu”. Pierwszym z nich jest bieżący proces de-socjalizacji, drugim jest ogromna ekspansja światów materialnych wewnątrz świata społecznego. Należy zwrócić uwagę, że teoria post-społeczna nie głosi upadku tego, co społeczne. Zamiast tego, mówi o zmianie aktywności społecznych, które odchodzą od ludzi w stronę przedmiotów. W tym miejscu pominę drugie z uwarunkowań - ekspansję przedmiotów - koncentrując się jedynie na argumentach dotyczących obecnego procesu dc-socjałizacji.
Dyskusja na temat de-socjalizacji występuje w kontekście historycznym, którego korzenie sięgają początków industrializacji i nowoczesności, nowoczesność zaś „związana jest z upadkiem wspólnoty i początkiem indywidualizacji”. Podczas gdy wspólnoty zostały pozbawione społecznego znaczenia, organizacjom o większym zasięgu udało się to zaufanie przyciągnąć. Knorr--Cetina postrzega modernizację jako ekspansję struktur społecznych, wpisujących się w bardziej ogólny klimat współczesności; zauważa przy tym upadek i refrakcję struktur społecznych oraz dezintegrację życia społecznego w sferze prywatnej. Wszystko to prowadzi do konkluzji, że relacje społeczne są spłaszczane i uszczuplane.
Myśl, że dochodzi do dezintegracji silnych wcześniej więzi pomiędzy wspólnotami/organizacjami i życiem społecznym wydaje się wysoce prawdopodobna. Jest to określane mianem de-socjalizacji, ja jednak stosuję ten termin niechętnie. Zarówno historyczne jak i teraźniejsze procesy dezintegracji wspólnot i organizacji niekoniecznie oznaczać muszą refrakcję zasad
andreas wittel w s
i struktur społecznych. W wskazywać na rozszerzeni Zamiast postrzegania teg od reżimów uspołecznier nę reżimów uspołecznień wspólnoty, jak i organizac granicach, z jasno określ* jednak systemami społect W ostatniej części art\ uspołecznienia” dokonują
Cechy siec uspołeczni
Indywidualizacja
„Indywidualizacja” zakład i zobowiązań, utratę tram wiodących norm oraz w: nostki zmuszone są do ai mowania decyzji i dokon ze (1993) opisuje zmianę od narzuconych z góry fx duktem osobistych decv. noty. Beziehungswabl na stopnia mobilności, popr szą ilość kontaktów spoi; lat wcześniej przemianę mówiąc o przejściu od to W dobie indywidua, mości relacji z innymi 1 się na wspólnej historii, wicie różnych doświadc ra podmioty o zróżniccr i geograficznym. Ludzk ny kontekst, a następnie od siebie relacji społeczn tym względem, ich usp tychmiastowe (Giddens Pracownicy zarządz. go są „nomadyczni”, zar arnych życiorysach zaw sto przenoszący się z jed jako organizatorzy impr konsultanci marketinge ordynatorzy projektów, i i wszelkiego rodzaju do-w październiku 199810 dziesięciu pracowników nastu, jednak tylko jed;