28 KULTURA POPULARNA 2010 NR I (2
cowników nierozdzielne, stanowią część tej samej towarzyskiej przestrzel Zobaczyliśmy, że działania rozgrywające się w przestrzeni fizycznej znai dują swoje przedłużenie w sieci i odwrotnie. I że kontakt ze znajomymi jes wspólnym mianownikiem dla niemal wszystkich użyć mediów. Nie tylk; tak oczywistych, jak skorzystanie z telefonu komórkowego. Także dla tych których zazwyczaj nic kojarzyliśmy z obiegiem komunikacyjnym, wpisują cych się za to w trzeci wymiar intensyfikacji bycia razem - wymianę treś* medialnych. W wypadku licealistów, których spotkaliśmy, w tym obszarze wszechobecne telefony komórkowe musiały ustąpić miejsca innym urządzę niom: aparatom fotograficznym.
Krzysiek, Młody, Alek - to tylko kilka osób z zicmiclińskiej ekipy, dla kto rych fotografowanie jest jednym z podstawowych sposobów spędzania cz su. Dziewczyny z Zahaczewa, zabijając nudę, zaczęły umawiać się na sesje zdjęciowe pozwalające miło spędzić czas zarówno fotografowi, jak i fotogr; fowanym. Na pulpicie swojego komputera Gośka z Parny umieściła zdjęcie zespołu, w którym gra jej chłopak Piotrek. Byliśmy zaskoczeni, jak wielkie znaczenie dla młodych ludzi, z którymi mieliśmy okazję współpracować po czas realizacji tego projektu, ma fotografia i fotografowanie. Obok muzyk była podstawową zajawką, na jaką natrafialiśmy, była nie tylko pasją, ale też
Intensywny elektroniczny kontakt z przebywającymi daleko bliskimi pozwala cementować relację, a czasem wręcz chronić ją od zerwania
współuczestniczyła w codziennych prak tykach życia towarzyskiego. Ta ekspan sja obrazów w życiu licealistów jest bar dzo znacząca i nie tłumaczy jej do końca to, że teraz robienie zdjęć aparatem cyfr; wym nic nie kosztuje, a moduł fotografie nyjest obecny w niemal każdym telefonie komórkowym. Doskonale widać to właśnie na przykładzie roli zdjęć w nadawaniu i tensywności byciu razem. Młodzi nie tył ko są odbiorcami obrazów, ale także ich twórcami oraz, bardzo często, przedmie tami - gdy pozują sobie nawzajem do zdję Obrazy są dla nich takim samym narz dziem komunikacji jak tekst. Oczywiście błędem byłoby ograniczanie się do ana zowania wyłącznie wizualnych aspektów kultury, bo - jak krytycznie zauważa W.J.T. Mitchell (2005) - nie ma mediów czysto wizualnych. Wszystkie media są miesz ne - ich odbiór i nadawanie łączy się z innymi, poza wzrokiem, zmyślać najczęściej ze słuchem i z dotykiem. Nie sposób jednak pominąć niespotyk nego wcześniej wzrostu produkcji obrazów i nasycenia świata zdjęciami oraz niefotograficznymi obrazami i przedstawieniami wizualnymi. Fotografowa nie nigdy nie było tak łatwe i tanie, a zarazem - powszechne i częste, jak dz siaj. Niemal każdy może robić zdjęcia, każdy jest też codziennie wystawiony na zalew sygnałów wizualnych. Młodzi ludzie, których spotkaliśmy, pracn jąc nad tym raportem, często i niezwykle sprawnie komunikują się obraz mi. Powszechne są aparaty cyfrowe - jako osobne przedmioty albo telefon z funkcją cyfrowej fotografii. Pracowaliśmy też z licealistami, którzy u-'