694 SCHIZOFRENIA I ZABURZENIE UROJENIOWE
stawowych wyznaczników schizofrenii zależy więc bardziej od oceny uznanych specjalistów w tej dziedzinie niż od uzyskanych naukowych danych. Kryteria diagnostyczne schizofrenii ulegały w ciągu minionych stu lat znaczącym zmianom (Hegarty i in., 1994). Choć nikt rozsądny nie wątpi w realność opisanych powyżej objawów, to wyodrębnienie i precyzyjne opisanie istoty tej hipotetycznej jednostki chorobowej napotykało i napotyka ogromne trudności. Pomimo całego dramatyzmu objawów klinicznych trzeba więc pamiętać, że pojęcie schizofrenii ciągle ma charakter prowizoryczny (Andrea-sen, Carpenter, 1993). Jego definicja w ciągu minionego czasu ewoluowała i ulegała zmianom, co miało znaczny wpływ nie tylko na wskaźniki zachorowalności (Carson, Sanis-low, 1993), lecz również — jak zobaczymy -na wyniki leczenia. Bez wątpienia wraz z przyszłymi zmianami w pojmowaniu choroby zmianom — i to bynajmniej nie marginalnym — ulegną również kryteria diagnostyczne.
Najnowsze wydanie DSM wyszczególnia pięć postaci schizofrenii. Ich podsumowanie podajemy w tabeli 12.3. Tutaj omówimy cztery z nich: postać niez-różnicowaną, katatoniczną, zdezorganizowaną oraz paranoidalną. Postać niezróżnico-wana i paranoidalna są obecnie najpowszechniejsze.
Jak sama nazwa wskazuje, niezróżnicowa-na postać schizofrenii jest czymś w rodzaju kosza na śmieci. Chory spełnia zazwyczaj wszystkie kryteria schizofrenii, takie jak (w różnych proporcjach) urojenia, halucynacje,
zaburzenia toku myśli oraz dziwaczne zachowania, ale nie mieści się w żadnej z pozostałych kategorii z uwagi na pomieszanie objawów. Ta postać choroby występuje często w ostrej, wczesnej fazie schizofrenii, a także w okresie przechodzenia z jednej postaci w drugą.
Jeśli choroba zaczyna się w sposób ostry, gwałtowny, to najczęściej przyjmuje właśnie postać niezróżnicowaną. Kryteria diagnostyczne DSM-IV nie pozwalają jednak na stwierdzenie schizofrenii, o ile objawy nie utrzymują się przez co najmniej sześć miesięcy. W tym czasie zaś może wykształcić się stabilny, wyrazisty wzorzec, zgodny z wyznacznikami jednej z pozostałych postaci. Zdarzają się też pacjenci, u których postać niezróżnicowana choroby utrzymuje się przez długi czas. Tak właśnie było w wypadku Ricka Wheelera.
STUDIUM PRZYPADKU: MYŚLAŁ, ŻE MOŻE PRZENOSIĆ GÓRY
Dwudziestosześcioletniego Ricka Wheleera, ładnie ubranego i przyjaźnie usposobionego, policja musiała wyprowadzić z samolotu, bo stwarzał kłopoty. Według jego słów przebywał „w innym wymiarze”. Siedząc w areszcie, wiedział, gdzie się znajduje, potrafił podać swoje imię i aktualną datę, ale wszystko to otaczał specyficzny