730 SCHIZOFRENIA I ZABURZENIE UROJENIOWE
STUDIUM PRZYPADKU: MGLISTE UROJENIA
Pewien inżynier opracował szczegółowy plan usunięcia mgły z San Francisco i innych dużych miast za pomocą systemu reflektorów, ogrzewających powietrze promieniowaniem słonecznym, na skutek którego mgła unosiłaby się do góry. Firma, w której pracował, przeanalizowała projekt i uznała go za niedorzeczny. Mężczyzna, rozjątrzony, rzucił pracę, twierdząc, że pozostali inżynierowie z tej firmy nie mają odpowiednich kwalifikacji, by oceniać tak skomplikowany i nowatorski projekt. Nie szukając innej posady, cały swój czas poświecił na szukanie firmy, która potrafiłaby docenić wartość jego pomysłu. Potrafił go prezentować w sposób przekonujący, ale na pytania dotyczące realności projektu reagował złością i podejrzliwością. Ostatecznie doszedł do wniosku, że wszystkie firmy zmówiły się, by wykraść mu projekt i ciągnąć z niego korzyści. Poszedł z tym na policję, grożąc, że jeśli nie zareagują, on sam podejmie odpowiednie kroki. W konsekwencji trafił do szpitala na obserwację, w wyniku której stwierdzono u niego zaburzenie urojeniowe.
przyłącza się do ekstremistycznych ruchów politycznych, stając się niestrudzonymi, fanatycznymi bojownikami, którzy jednak często wyrządzają swojej sprawie więcej szkody niż pożytku na skutek absolutnego przekonania o własnej słuszności oraz pogardy dla poglądów przeciwnych.
Jeśli nie liczyć systemu urojeniowego, to człowiek taki może w swoim sposobie bycia i postępowania wydawać się zupełnie normalny. Halucynacje i inne ewidentne objawy zaburzeń zdarzają się rzadko. Ta jego normalność, w połączeniu z logicznym sposobem prezentacji urojeń, czynią go najbardziej przekonującym. Tacy kierujący się urojeniami przywódcy są szczególnie niebezpieczni dla ludzi pełnych wątpliwości, którzy poszukują pewnego punktu oparcia. Jak pokazują rozmaite tragiczne wydarzenia z ostatnich lat, „przesłanie” może się okazać tak przekonujące, że prowadzi ludzi do zbiorowego samobójstwa.
Opisany powyżej, bardziej zwyczajny przypadek, można uznać za typowy.
Większość nas przy rozmaitych okazjach zastanawia się, czy nie ma pecha, kiedy wszystko idzie źle, a inni wydają się grać
znaczonymi kartami. Wielu ludzi idzie przez życie z uczuciem frustracji i niedocenienia, dumając nad rzekomymi i prawdziwymi przyczynami swoich porażek. Przyszłego pa-ranoika odróżnia od tych ludzi nieodparta skłonność do obwiniania za wszystkie niekorzystne wydarzenia innych ludzi (Kinder-man, Bentall, 1997).
Wspominaliśmy już, że schizofrenia pa-ranoidalna przejawia się mniejszym stopniem dezorganizacji czynności poznawczych niż inne postacie tej choroby. Choć konsekwentne utrzymywanie paranoidalne-go spojrzenia na świat wymaga drastycznych zniekształceń aparatu poznawczego, to zarazem wymaga również sprawnego przetwarzania informacji dochodzących z otoczenia. Gdyby czynności poznawcze danego człowieka były tak upośledzone, że uniemożliwiałoby mu to normalne, codzienne funkcjonowanie, utrzymywanie ciągłej czujności oraz skuteczne, choć wybiórcze przetwarzanie informacji, to tworzenie systemu urojeń nie byłoby możliwe. Wynikałoby z tego, że poważne uszkodzę-nie procesów poznawczych nie należy do i przyczyn urojeniowych czy paranoicznych form psychozy, a wręcz może przeszkadzać w ich rozwoju.
Według niektórych badań ludzie przed I pojawieniem się zaburzeń urojeniowych, I