PSYCHOLOGIA ZABURZEŃ 721
walał jednak na wykluczenie możliwości wpływów genetycznych oddziałujących zarówno na rodziców, jak i na dzieci, prowadzących z jednej strony do zaburzeń komunikacji między rodzicami, a z drugiej (niezależnie) do schizofrenii u potomstwa. Taka ewentualność została wykluczone przez poprzednio wzmiankowane Fińskie Badania Adopcyjne, w których stwierdzono związek między dewiacją komunikacyjną u rodziców adopcyjnych a poważnymi zaburzeniami psychicznymi u adoptowanych dzieci (Tie-nari i in., 1994).
Stwierdzono, że w okresie 10 tygodni przed wybuchem choroby dana osoba często przeżywa silny stres (Brown, 1972). Zwykle wiąże się on z problemami w intymnych relacjach z innymi ludźmi, takimi jak zerwanie związku miłosnego. Inne badania wykazały, że stresory związane z relacjami interpersonalnymi są u schizofreników i osób zagrożonych tą chorobą znacznie częstsze i silniejsze niż w grupie kontrolnej (Schwartz, Myers, 1977). Trzeba też pamiętać, że czynniki stresujące, takie jak sama schizofrenia, występują znacznie częściej u bliźniąt niż u rodzeństw niebliźniaczych (Kendler i in., 1993b). Wynika stąd, że wyższa zbieżność zachorowalności na schizofrenię wśród bliźniąt może być wynikiem nie tylko wspólnych genów, lecz również wspólnych stresów.
Niezależnie od tego, czy złe stosunki z rodzicami i innymi członkami rodziny są przyczyną schizofrenii czy nie, wiadomo na pewno, że nawroty choroby wiążą się z określonym rodzajem negatywnej komunikacji, zwanej wyrażaną emocją, kierowanej do pacjenta przez członków rodziny (Butzlaff, Hooley, 1998; Hooley, Hiller, 1998; Linszen i in., 1997; Miklowitz, Goldstein, Falloon, 1983; Yaughn i in., 1984). Szczególnie szkodliwe okazują się dwa jej składniki: nadmierne zaangażowanie emocjonalne w życie pacjenta oraz ciągłe krytykowanie go. Przegląd ostatnich badań, dokonany przez Butzlaffa i Hooleya (1998) pokazuje, że związek między wyrażaną emocją a nawrotami choroby jest wprawdzie ewidentny, ale szczególnie silnie ujawnia się u pacjentów chorych przewlekle. Wyrażana emocja nasila się zwłaszcza w rodzinach, których członkowie uważają, że pacjent ma wpływ na swoją chorobę i jej objawy (Weisman i in., 1993). Jednak również tutaj problemy komunikacyjne mają charakter dwukierunkowy (Hooley, Hiller, 1998).
Zdaniem niektórych badaczy wyrażana emocja poprzedza pierwszy atak choroby (Goldstein, 1985) i jest bezpośrednią przyczyną nawrotów (Neuchterlein, Snyder, Mintz, 1992). Działania zmierzające do osłabienia tego zjawiska i związanych z nim zachowań doprowadziły do imponującego spadku nawrotów choroby (Falloon i in., 1985; Hogarty i in., 1986; Leff i in., 1982; McFarlane i in., 1995). Rodzinna emocja wyrażona okazała się więc ważnym czynnikiem wyzwalającym ataki schizofrenii. Zdaniem Hooleya i Hillera (1998) nadszedł czas, aby lepiej zrozumieć mechanizm jej działania.
Jak już wspominaliśmy, dekompensacja (degradacja, rozpad myśli i osobowości) w schizofrenii typu I, charakteryzującej się przewagą objawów pozytywnych, następuje gwałtownie, podczas gdy w schizofrenii typu II, o przewadze objawów negatywnych -stopniowo, choć często końcowy efekt jest gorszy. Stopień dekompensacji w poszczególnych przypadkach bywa różny, w zależności od siły czynników stresujących oraz od osobowości jednostki. Również poprawa stanu zdrowia może następować szybko lub powoli, prowadząc do pełnego wyzdrowienia, kiedy to dana osoba funkcjonuje nawet lepiej niż przedtem, lub do wyzdrowienia częściowego („wyzdrowienie społeczne”) pozwalającego na prowadzenie samodzielnego życia.