Zachowanie prospołeczne: dlaczego ludzie pomagają Innym 465
Altruizm a interes jednostki | |||
Empatia w |
stosunku do |
Elaine | |
niska |
wysoka | ||
Szanse uniknięcia dalszego |
małe |
18% |
91% |
widoku Elaine |
duże |
64% |
82% |
TABELA 11.2. Liczba osób, które udzieliły pomocy. Jaki procent uczestników zgodził się zamienić z Elaine miejscami i otrzymywać zamiast niej wstrząsy elektryczne? Wyniki okazały się zgodne z hipotezą empatii-altruizmu przedstawioną na rycinie 11.1 — gotowość do udzielenia pomocy zależała od odczuwanej względem Elaine empatii i od przewidywanych zysków. Gdy wskaźnik empatii był wysoki (ludzie spostrzegali Elaine jako podobną do nich samych), wtedy udzielali jej pomocy bez względu na oczekiwane zyski (możliwość uniknięcia dalszego widoku cierpiącej Elaine). Gdy wskaźnik empatii był niski, ludzie zwracali uwagę na ewentualne zyski i koszty — pomagali wyłącznie wtedy, gdy skazani byliby na oglądanie cierpień Elaine przez następne osiem prób
podobną do siebie, prawie było pewne, że zgodzi się na zamianę miejsc i otrzymanie wstrząsów elektrycznych zamiast niej. Istotniejsze jeszcze znaczenie ma fakt, że działo się tak bez względu na to, jakie dana osoba miała szanse uniknięcia dalszego uczestnictwa w sytuacji eksperymentalnej. Oznacza to, iż w tym przypadku ludźmi kierowała bardziej troska o Elaine niż wzgląd na własny interes. Co się jednak działo, gdy empatia była niska? Batson przekonuje, że wtedy postępowaniem ludzi zaczynały kierować zasady wymiany społecznej. Większość osób pomagała, gdy mogła odnieść z tego jakieś korzyści, czyli uniknąć dalszego przypatrywania się cierpieniom Elaine. Natomiast spośród osób przekonanych o tym, że nie muszą obserwować dalszych prób, tylko kilka zgodziło się na zamianę miejsc.
Praca Batsona i jego współpracowników (1981) dostarcza argumentów na rzecz tezy o istnieniu prawdziwego altruizmu. Przyznać trzeba, że jedynie w ramach tego stanowiska można wyjaśnić akty całkowitego poświęcenia dla innych, jak na przykład czyn nieznanego pasażera Air Flo-rida. Zarówno socjobiologia, jak i teoria wymiany społecznej nie potrafią wytłumaczyć, jak dochodzi do tego, że ktoś oddaje własne życie, aby ratować życie nieznajomej mu osoby. Takie heroiczne zachowania z pewnością zmniejszają szansę przekazania swoich genów i na pewno nie są uzasadnione dobrem własnym człowieka.
Opowieść o Lincolnie i prosiakach ilustruje, jak niezwykle trudne może być zrozumienie motywacji powodującej ludźmi w chwili, gdy udzielają pomocy. Przypatrzmy się tym uczestnikom eksperymentu Batsona (1981), którzy uważali, że Elaine jest do nich podobna i w związku z tym odczuwali wobec niej więcej empatii. Czy w ich zachowaniu rzeczywiście nie ujawniła się troska o własny interes? Jak przekonuje psycholog Robert Cialdini (Cialdini i in., 1987), niekoniecznie. Osoby, które uznały Elaine za podobną do nich, jednocześnie lubiły ją bardziej i możliwe,