V. Krytyka liitwcU
Na estetyezno-ergoccniryc/ną postawę badawcza Borowego, na jego htencb autottlizm oddziałała niewątpliwie angielska nauka o literaturze, pzafc wszystkim Eliot, a takie inni przedstawiciele Nowej Krytyki. Boimy bjł z kultura angielska blisko związany, przez kilka lat wykładał literaturę pofat< w Londynie, przygotowywał wielkie dzieło o stosunkach polsko-angiettkhA którego materiały spłonęły w czasie wojny. Nie mogła leź pozostać bez wpłyń zarówno na twórczość Borowego, jak na jego autoś wiadomość — odmienni <d polskiej — angielska tradycja iniędzygatwifcowych podziałów. Tradycja, w Itfci wielką rolę odgrywał esej i w której przede wszystkim, inny. nierównie szosy sens miało słowo „krytyka"
Pozostając przy tradycyjnej polskiej terminologii, powiedzieć jednak trrdw Ze o wiele bardziej niż krytykiem był Borowy uczonym, badaczem łammy ftiy całej elegancji stylu i metodologicznej dyskrecji — liczył jednak zgtaU. śledził wpływy i zależności a nawet napisał na ich temat fusdanohi rozprawę (1921). Jego szkic o Tny po trzy Fredry (1921) i mak acydófc — humoreska krytyczna O Pawle i Gawle w tomie Zr studiów wad Fietą* właśnie świadectwo wpływologicznych odkryć. Próbował sil na polu fiklogi „detektywistycznej" w stylu Stanisława Pigonia (ZagadkowoU w kompost} mDziadów~ i próba jej wyjainienia 1922). Występował jako skrupultfay tata motywów. Był jednym z pionierów naukowych badań nad tłumrrrnm (imponujące filologiczną akrybią studium Boy jako tłumacz 1922*. byl U wtnołogiem (Polski wiersz trzynastozgloskowy 1952). a takie — sałwya edytorem.
Charakterystyka ta byłaby niepełna, gdyby nie napisać. tt bywał ntar artystą, wirtuozem naukowej interpretacji.
Razem z uwagami o pisarstwie Kołaczkowskiego i — zwłaszcza—Borowego musieliśmy z konieczności i wyjątkowo przekroczyć granicę między krytyką literacką a sąsiadującą z nią dziedziną naukowej historii literatury. Jq charakterystyka nie wchodzi w zakres zadań niniejszej książki. pośv«peoo:j literaturze, nie zaś nauce epoki Dwudziestolecia. Czas się zatrzymać.
Honorując ów merytoryczny podział, nie sposób jednak nie wspom* o pewnej więzi łączącej kilku zwłaszcza spośród znanych historyków litcna) z tą sferą działalności, która jest właściwym przedmiotem tej książki. 0»i*^ to wybitny talent pisarski, przejawiający się zarówno w bogactwie język kunaztowności stylu, atrakcyjności kompozycji, jak w tym, co określić motta jako umiejętność przepojenia tekstu własną osobowością. Ze starszej jul generacji do uczonych takich należał Aleksander Brtlckner; z pokolenia, toto 494 można określić jako międzywojenne, zwłaszcza: Juliusz Kleiner, Julian Kny
oonb i bodaj najbardziej Stanisław Pigoń, skądinąd nie stroniący zresztą od nffittao-społec/ncj publicystyki.
Wlatttt. która zajmuje sic pisarzami Dwudziestolecia, nic może zabraknąć tataego z tych nazwisk.
Rozdział o krytyce literackiej ma niejako dwa zakończenia. Pierwsze z nich ukazuje — na przykładzie Troczyńskiego — jak pod ciśnieniem histoni młoda potnej* zwraca się ku tonacji tragizmu, ku moralistyce, ku bctcrotclizmowi. Drugie z nich — na przykładzie Borowego — ukazuje trwałość, by tak rzec. aeucłiwianość. wiary w autonomiczne wartości literatury. Nie tylko kata* urołiczne nastroje, ale także i wojna nie zabrała przecież Borowemu lej wiary: u w czasie jej trwania powstał główny zrąb książki O poezji polskiej w wieku XVIII. w której — jak pisał — „chodzi wyłącznie o wartości artystyczne"
Te dwa zakończenia oddają wewnętrzną dialektykę nie tylko krytyki, całej * ogóle literatury — w jej reagowaniu na atmosferę Wielkiego Zagrożenia.
lUkeftczooo w itnidniu I9K.|