Zgoła rzadko nauczanie utożsamia się z pomaganiem. Raczej jest traktowane jak sprzedawanie towaru. Tymczasem nauczanie uznać możnaza najbardziej rozpowszechniony sposób pomagania profilaktycznego. Maono zapobiegać bezradności jednostki osadzonej w określonym systemie kultury i systemie~spo-łecznym. Chociaż uczą się także zwierzęta, to uczenie się.jest istotną czynnością jednostek gatunku ludzkiego i zachodzi u nich całe życie.'Złożoność systemów kultury, które muszą być opanowane przez jednostkę sprawia, że powinna ona korzystać z pomocy innych przygotowanych do wprowadzania w te systemy. Nauczać można innych, nie można jednak nauczyć się za innych. Uczenie się samodzielne lub uczenie się wspomagane przez innych łączy się z doświadczeniem trudności, radzenie sobie z nimi przynosi konsekwencje w postaci opanowanych umiejętności radzenia sobie z trudnościami większymi od dotychczas pokonywanych. Nie można skutecznie nauczać innych nie stwarzając jni.utrudnień, odpowiadających możliwościom radzenia sobie z nimi. Skoro inni stwarzają jednostce problemy (utrudnienia) w nauczaniu, to pomagają j ejprzez utrudnianie. 1 to jest osobliwość tej postaci pomagania. Występuje w treningu, w szczepieniach, w terapii. Szczepienie stwarza utrudnienie organizmowi aby mógł w przyszłości pokonywać większe utrudnienia. Pomaganie przez utrudnianie jest rozpowszechnione bardziej niż to ukazująpodane przykłady. A określenia nasze omawianego rodzaju pomagania nie są paradoksem praktycznym. Utrudnianie opisuje sposób a pomaganie oznacza skutek stosowania tego sposobu. Innym pozornym paradoksem praktycznym jest utrudnianiejrzez..nnmagame. Pomaganie oznacza sposób działania a utrudnianie oznacza skutek sposobu działania. Takie relacje zachodzą miedzy sposobem działania a skutkiem w niektórych postaciach wyręczania np. gdy uczeń odrabia zadania dydaktyczne koledze, lekarz przepisuje lek pomagający tylko doraźnie, stosowanie leku niezgodne z wymaganiami medycyny, dostarczanie jednej grupie przez inną dóbr, które ona sama mogłaby produkować uniezależniając się od dotychczasowego dawcy dóbr.
Przedstawiony przez nas pogląd skłania do sformułowania domysłu takiego mianowicie, że skuteczne nauczanie pozostaje w opozycji do postulatu podmiotowego definiowania nauczanego i praktycznego respektowania reguł zawartych w takim zdefiniowaniu. A skuteczne nauczanie w naszym rozumieniu zwiększa poziom, stopień samodzielności nauczanego. Samodzielność natomiast potwierdza się w rozwiązywaniu problemów ważnych, mniej w niezależności od usytuowanych wyżej w hierarchii społecznej.
Nauczanie jako rodzaj pomagania może być skuteczne, gdy korzystający z pomocy sam ma silną motywację do uczenia się. Można wielb czynności wykonać za innych, nie można nauczyć się za innych. Własna aktywność nauczanego jest elementarnym warunkiem opanowania systemów kultury lub umiejętności, usamodzielnienia się w stosunku do innych, którzy taki status społeczny, emocjonalny i intelektualny już uzyskali. W tym kontekście stale jest aktualne pytanie o poziom wymagań stawianych nauczanemu, o jego uprawnienia do podawania w wątpliwość, prawomocności wymagań adresowanych do niego albo przydatności opanowanych umiejętności lub systemów wiedzy naukowej i innych dziedzin kultury. Skrajnie odmienne odpowiedzi są kontestowane, każda z innych przesłanek. Modne aktualnie ograniczenie uprawnień nauczających może wywoływać zastrzeżenia, wszak stawianie zadań trudniejszych od już rozwiązanych stwarza szansą usamodzielniania się tego, komu stawia się coraz trudniejsze zadania. Zwolennicy ograniczania uprawnień nauczającego unikająpytania o to jak skutecznie nauczać, skutecznie usamodzielniać jeszcze niesamodzielnych. Owa samodzielność realizowa-na jest także przez,efektywne uczenie sie. W programowym założeniu nauczanie, ■zinstytucjonalizowane i niezinstytucjonalizowane, ma przynieść skutek długotrwały, mianowicie umiejętność samodzielnego uczenia się ucznia, studenta, uczestnika kursu kwalifikacyjnego itp. Zgodnie z tym postulatem pomaganie przez utrudnianie, występujące w nauczaniu systematycznym, uznać trzeba za szczególny rodzaj udziału nauczającego w tworzeniu warunków współokreślających przebieg życia nauczanych. Jednocześnie trzeba dodać, że mierzenie efektywności tego rodzaju pomocy jest trudne; bowiem wymaga dokładnego wydzielenia przedziału czasu, w którym efekty nauczania są przetwarzane na inne wartości. Wiedza i umiejętności to cechy instrumentalne a nie zdobiące. Czy można w ocenie efektywności nauczania zapomnieć, że jego miernikiem jest udział człowieka w tworzeniu wartości lub konserwowaniu wartości wytworzonych przez innych. A obowiązkiem moralnym i zawodowym każdego, kto tworzy lub konserwuje dobra jest czynienie tego według najlepszych standardów, standardów mistrzostwa. Realizację taką owej powinności określa poziom kompetencji realizatora, czyli poziom pomocy udzielonej mu w instytucjonalizowanych postaciach edukacji. Chwaląc mądre utrudnianie w procesie nauczania chcemy dostrzegać różnice między utrudnianiem, a przeszkadzaniem. O przeszkadzaniu mówimy wówczas, gdy realizator obranego celu nie może osłabić lub usunąć składnika jego sytuacji celowo stwarzanego przez innych, aby on celu nie zrealizował, zrealizował go później — lub w skromniejszym wymiarze niż zamierżał.
15