Społeczny wymiar obrzędowości pogrzebowej 169
Jeżeli zmarłym jest mężczyzna, to:
...jest w garniturze ubrany, koszulka i buty. Wszystko musi mieć nowe... (Chał. 1)
...ubiera się w specjalnie uszyty czarny garnitur i krawat i tak leży w domu... (Chał. 2)
Natomiast na ubiór zmarłej kobiety składa się:
...spódniczka, bluzeczka, to zależy, jak jest młoda... Jak starsza kobieta, to przeważnie na czarno, jakąś jaśniejszą bluzeczkę, no jakiś sweter u nas przeważnie kładą..., i fartuszki, i chusteczka. Starsze fartuszki, młodsze — nie... (Chał. 1)
Jedynie dziecko ubiera się w jasną odzież: białą, różową lub niebieską (Les. 1). Kupno potrzebnych rzeczy, ubioru, zamówienie trumny i opłacenie placu na cmentarzu należy do kobiet. Również kobiety myją nieboszczyka i ubierają go (Pio. 2), np. siostra, córka (War. 2). Wspomina o tym również Ficowski, który pisze, że to kobiety mierzą zmarłego (długość zwłok), a nawet układają go w trumnie26. W rodzinach Bosaków i Gałicjaków zmarłego myją zawsze członkowie rodziny (kobiety), ale już w jednej z rodzin Berników (Ber. 4) mycie nieboszczyka zawsze zleca się wyspecjalizowanej firmie pogrzebowej. Również Pachowiaki nigdy nie myją swojego zmarłego, mimo że nie ma co do tego oficjalnego zakazu. Rodzina może myć swojego zmarłego, ale tego nie robi. Jeżeli córka chciałaby umyć swoją zmarłą matkę, ciotkę, to może to zrobić, nie ponosząc przy tym żadnych konsekwencji swojego czynu. Ręczniki wykorzystane do wycierania zmarłego pali się, natomiast wodę jako skażoną i trującą — wylewa. Zdaniem respondenta z Pacho-wiaków, dawniej (tzn. w czasie wędrówek) Romowie w ogóle nie myli zmarłych, a jedynie przebierali ich przed pochówkiem. Szczególna rola, jaką w czasie uroczystości pogrzebowych odgrywa romska kobieta, wynika z kategorii skalania (mage-riven) oraz mediacyjnego aspektu kobiety charakterystycznego dla wielu kultur. Kalające właściwości kobiety sprawiają, iż jest ona odporna na równie kalające oddziaływanie zwłok ludzkich. Jako postać ambiwalentna może bezpiecznie kontaktować się z zaświatami. Tym samym spełnia swój podstawowy obowiązek, a mianowicie zapewnia bezpieczną egzystencję rodzinie i grupie, również w aspekcie symbolicznym. Oczywiście, chodzi tu nie tylko o egzystencję biologiczną, o czym pisali Mróz i Mirga27, ale i społeczną, mającą swoje źródło m.in. w kultywowaniu wierzeń i zachowań tradycyjnych. Uzyskałam jednak informację, że dozwolony jest dotykowy kontakt innych osób (Romów) z ciałem zmarłego w chwili pożegnania tuż przed zamknięciem trumny28. Ambiwalencja sytuacji, zawieszenie życia społeczności pomiędzy „rzeczywistością” a „nierzeczywistością” i „światem duchów” pozwala zapewne na przekraczanie pewnych granic i zakazów. Czasem obowiązek przygotowania zmarłego zleca się pracownikom zakładu pogrzebowego, szczególnie wtedy, kiedy ciało jest zniekształcone chorobą albo nieszczęśliwym wypadkiem. Zrzucenie na pracowników zakładu pogrzebowego obowiązku przygotowania zmarłego do pogrzebu jest dowodem na to, w jak szybkim tempie
26 J. Ficowski, op. cit., s. 312.
27 A. Mirga, L. Mróz, op. cit., s. 128-131.
28 Wspominam o tym dalej.