Wybrane zagadnienia opiniowania sądowo-informatycznego - Metodyka ekspertyzy-uwagi ogólne
Również z punktu widzenia sędziów taki tryb pracy z biegłym nie jest komfortowy. Zamiast bowiem powodować koncentrację na recepcji treści wywodu, wymusza skupienie się na jego percepcji, w szczególności, na rejestracji poszczególnych słów i ich mechanicznym powtarzaniu do protokołu, a nawet jeśli wprawny protokolant nie wymaga takiego wspomagania, to i tak wykład wygłaszany nienaturalnie powoli (i w związku z tym także z nienaturalną intonacją i akcentowaniem) jest trudniejszy do zrozumienia.
Warto zwrócić uwagę na podejście do przesłuchania biegłych prezentowane przez niektórych pełnomocników stron, którzy w przesłuchaniu widzą okazję do podważenia kompetencji biegłego 230. Do tak sformułowanego zagadnienia można mieć sporo zastrzeżeń. Przede wszystkim przesłuchanie biegłego, nawet, gdy jego celem jest wyjaśnienie ewentualnych niejasności w uprzednio złożonej opinii, nie ma charakteru obrony postawionych tez (przesłuchanie biegłego nie jest przecież ani obroną dysertacji doktorskiej, ani egzaminem dla biegłego). Po wtóre, od biegłego wymagać się powinno przede wszystkim kompetencji merytorycznych, a nie odporności na techniki perswazji procesowej (stosowanie 230 yy artykule A. Krzyżanowska: Czy biegły wezwany na rozprawę powinien znać pytania, jakie będą mu zadane?, „Gazeta Prawna" z 13 września 2013 r., http://prawo.gazetaprawna.pl/arty kuly/731925,czy-biegly-wezwany-na-rozprawe-powinien-znac-pytania-jakie-beda-mu-zada ne.html cytowane są wypowiedzi adwokatów, którzy negatywnie odnoszę się do praktyki przesyłania pytań biegłemu przed rozprawą:
„Problem z listą pytań dotyczy jednak nie tylko świadków, lecz także biegłych przesłuchiwanych po sporządzeniu pisemnych opinii w sprawie:
- W przypadku klasycznej ustnej opinii uzupełniającej przesyłanie pytań przed przesłuchaniem biegłego jest niczym wysłanie pytań do świadka, aby mógł się przygotować. To nieporozumienie. Po to jest rozprawa, aby móc pokazać, jak często biegli nie są w stanie wydać rzetelnej ekspertyzy - akcentuje adwokat Bartosz Prusiński. I przekonuje, że często dopiero na sali sądowej wychodzi na jaw, że biegły nie potrafi obronić swoich twierdzeń.
- W sytuacji, gdy mamy do czynienia ze stronniczym biegłym, który przyjął wersję przedstawioną np. przez powoda i nie chce wycofać się z błędnej oceny, znajomość pvtań często uniemożliwi pełnomocnikowi wykazanie przed sądem jego uchybień -ostrzega mecenas Dębowski".
101